Kowalski nie odpuszcza Tuskowi. „Podwyżki cen ciepła i energii mają twarz szefa PO”

Kowalski nie odpuszcza Tuskowi. „Podwyżki cen ciepła i energii mają twarz szefa PO”

Janusz Kowalski
Janusz Kowalski Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Janusz Kowalski nie przepuści żadnej okazji, aby skrytykować Donalda Tuska. Tym razem polityk Solidarnej Polski obwinił szefa PO o podwyżki cen ciepła i energii.

„Wina Tuska” to chyba najchętniej powtarzane słowa przez Janusza Kowalskiego. Poseł Solidarnej Polski oskarżał szefa PO już o niemal wszystkie problemy w Polsce. Na antenie Radia Zet przypisał byłemu premierowi także winę za . Po tych słowach dziennikarz Andrzej Stankiewicz stwierdził, że poseł wyraźnie ma obsesję na punkcie . Podczas obrad w środę 20 lipca w mównicy padły kolejne oskarżenia pod adresem lidera Platformy Obywatelskiej.

Kowalski obwinia Tuska o podwyżki

– 9 grudnia w zeszłym roku byliśmy za tym, żeby obniżyć ceny energii i ceny ciepła. Jak głosowała PO? Jak głosowali postkomuniści? Jak głosowało PSL? Głosowaliście za utrzymaniem parapodatku. 95 proc. podwyżki za ciepło w Strzelcach Opolskich to jest wasza wina, brukselskiej polityki, Europejskiej Partii Ludowej. Dzisiaj podwyżki cen ciepła i energii elektrycznej mają twarz Donalda Tuska – stwierdził polityk Solidarnej Polski.

– Bezczelni jesteście, pełni hipokryzji. Przegracie i przez was są dzisiaj te podwyżki. Zrobimy wszystko, żebyście nigdy nie doszli do władzy. Kto chciał zamykać elektrownię w Turowie? Kto chciał zamykać kopalnię w Bogatyni? Wy! Zawsze walczyliście z polskim węglem i dzisiaj bezczelni wychodzicie tu i mówicie „polski węgiel”? Hipokryci! – grzmiał z sejmowej mównicy Janusz Kowalski.

twitter

Dodatek węglowy - najważniejsze informacje

W poniedziałek 18 lipca w wykazie prac legislacyjnych rządu pojawił się projekt ustawy wprowadzającej dodatek węglowy. Jednorazowe świadczenie w wysokości 3 tys. złotych ma pomóc gospodarstwom domowym, które używają węgla do ogrzewania i mają problem z jego zakupem z powodu wysokich cen surowca.

Dodatek węglowy przysługiwał będzie gospodarstwu domowemu, w przypadku gdy jego głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego. Warunkiem koniecznym do uzyskania świadczenia jest uzyskanie wpisu lub zgłoszenie źródła ogrzewania do uruchomionej przed rokiem Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

Czytaj też:
Awantura w Sejmie o węgiel. „Rząd stracił kontakt z rzeczywistością”