Podczas spotkania z mieszkańcami Kórnika Jarosław Kaczyński mówił m.in. o obecnym kryzysie energetycznym. Prezes PiS krytycznie wypowiadał się o działaniach opozycji, a w szczególności PO i Donalda Tuska. Były wicepremier odniósł się także do wyników sondażu przeprowadzonego przez Kantar Public. Jest to pierwsze od 2015 roku badanie, w którym PO uplasowała się na pierwszym miejscu, przed PiS.
Kaczyński o sondażu, w którym PiS przegrywa z PO
– To jest sondaż, który przygotowała jakaś grupka, która funkcjonuje przy młodzieżówce PO i to była reakcja na sondaż, gdzie my mamy 39 proc., Kukiz, który jest z nami, ma 2 proc. czyli razem to 41 proc., a Konfederacja, która nie jest z nami, ale nie jest też z nimi, ma 9 proc. 27 proc. ma PO, 10 proc. ma Hołownia. Łatwo podliczyć, że ta prawa strona ma więcej niż ta lewa – tłumaczył Jarosław Kaczyński powołując się na wyniki sondażu pracowni Social Changes dla portalu wpolityce.pl. – Natychmiast zaraz później ukazał się sondaż, z którego wynikało, że my mamy o 10 proc. mniej niż naprawdę mamy – dodał prezes PiS.
Jarosław Kaczyński postanowił także podważyć wiarygodność badań Kantar Public. – Na tej zasadzie my też możemy założyć studio badawcze i na przykład ogłosić wynik, w którym mamy 60 proc. i napisać do Orbana, że słuchaj, miałeś tylko 53 proc., słaby jesteś – przekonywał prezes PiS.
Sensacyjne wyniki sondażu. Koalicja Obywatelska wyprzedziła PiS
Prawo i Sprawiedliwość od wielu miesięcy jest zdecydowanym liderem wszystkich sondaży. Najnowsze badanie przeprowadzone w lipcu przez pracownię Kantar Polska pokazuje, że sytuacja powoli uległa zmianie. Po raz pierwszy od kwietnia 2015 roku na pozycji lidera uplasowała się Platforma Obywatelska. Na formację Donalda Tuska chciałoby zagłosować 27 proc. ankietowanych. W porównaniu do poprzedniego badania jest to wzrost o 4 pkt proc.
Na drugim miejscu uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość, które może liczyć na poparcie w wysokości 26 proc., co oznacza spadek w porównaniu do poprzedniego sondażu o 2 pkt proc. Podium zamykają Polska 2050 Szymona Hołowni oraz Lewica, które mogą liczyć na poparcie w wysokości 8 proc. Poselskie mandaty trafiłyby także do polityków Konfederacji, którą popiera 6 proc. respondentów oraz PSL-Koalicji Polskiej, która uzyskałaby 5 proc. głosów.
Poza Sejmem znalazłby się ruch Kukiz'15 z poparciem w wysokości 3 proc. oraz Porozumienie Jarosława Gowina i AgroUnia, które dostały po 1 proc. głosów. 15 proc. badanych nie podjęło jeszcze decyzji, na którą partię chcieliby głosować w wyborach parlamentarnych.