W niedzielę 24 lipca Jarosław Kaczyński spotkał się z mieszkańcami Gniezna. Na spotkaniu padło wiele ostrych słów, prezes PiS znów uderzał w środowiska LGBT, czy mówił o wykorzystaniu piosenki „Nic się nie stało” przez jego przeciwników.
Limuzyna z Kaczyńskim obrzucona jajkami. Policja ukarała sprawcę mandatem
Po spotkaniu szef rządzącej w Polsce partii wsiadł w limuzynę i ruszył w dalszą drogę. Jednak jeszcze w Gnieźnie, przy jednej z ulic czekał na niego mężczyzna, który postanowił w nielegalny i niebezpieczny sposób wyrazić swoje niezadowolenie z przyjazdu prezesa i obrzucił kolumnę aut jajkami.
Na udostępnionym przez portal moje-gniezno.pl filmie widać, jak mężczyzna rzuca jajkami w kolejne samochody. Po każdym trafieniu słychać okrzyki zadowolenia. Na nagraniu słychać okrzyki j***ć PiS w tle.
Po samym wydarzeniu mężczyzna został zatrzymany przez policję. Jak informuje portal wtk.pl, mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 100 złotych.
– Kolumna samochodów już po zakończonym spotkaniu jechała ulicą Wrzesińską – poinformował rzeczniczka gnieźnieńskiej policji Anna Osińska w rozmowie z portalem WTK.pl. – Tam mężczyzna rzucał jajkami w samochody. Dostał 100 złotych mandatu za nieobyczajny wybryk – opisała.
Kaczyński w Gnieźnie uderza w Annę Grodzką
– Jest jeden promil ludzi, którzy rzeczywiście mają jakieś zachwiania tożsamości pod tym względem. Nie można ich prześladować. Tym ludziom trzeba pomóc, chociaż powiedzmy sobie szczerze, że żaden cud medycyny nie zmieni kobiety w mężczyznę ani mężczyzny w kobietę. To jest po prostu niewykonalne – dowodził były wicepremier. – Jeśli ktoś autentycznie, ale nie na zasadzie mody, ma takie poczucie, to trzeba mu pomóc. Można oczywiście przeprowadzić operację, ale tworzymy pewną fikcję. Nikt z nas nic przeciwko temu nie ma. Ale mam wiele przeciwko temu, żeby wprowadzać taką modę i demoralizować dzieci – podkreślał polityk.
W dalszej części swojego przemówienia podał przykład Anglii, gdzie obecnie – zdaniem Jarosława Kaczyńskiego – pokazuje się ile osób zostało skrzywdzonych przez zabiegi zmiany płci. – Tymczasem my mamy do czynienia z sytuacją, w której mężczyźni przebierają się w sukienki. No wolno im, nie ma zakazu. Ale czy ja muszę uznawać, że pewien pan o posturze i rękach boksera wagi ciężkiej, który kiedyś był w Sejmie jest kobietą? Ja nie przyjmuje tego do wiadomości – tłumaczył prezes PiS. Lider Zjednoczonej Prawicy nie wymienił z nazwiska, kogo miał na myśli, jednak można się domyślić, że chodziło o Annę Grodzką. – Jestem przekonany, że ta moda minie, bo musi minąć, jeśli w ogóle nasza cywilizacja ma się utrzymać – podsumował Jarosław Kaczyński.
Czytaj też:
Kulisy prekampanii PO i PiS, czyli walka o wiarę w zwycięstwo