Senat odrzucił w czwartek ustawę zakładającą nowelizację Kodeksu karnego, która wyszła z Ministerstwa Sprawiedliwości. Według senatorów zaostrzenie kar za najcięższe przestępstwa jest nieuzasadnione. Wprowadzono również szereg poprawek. Zmian bronił w Senacie wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
W odpowiedzi na działania senatorów resort Zbigniewa Ziobry zorganizował konferencję prasową. Jej temat brzmiał: „Front obrony przestępców chce storpedować zmiany w Kodeksie karnym”. – W Senacie mieliśmy okazję, po raz kolejny widzieć front obrony przestępców. Tych, którzy płaczą nad losem groźnych kryminalistów, recydywistów, członków mafii i zorganizowanych grup przestępczych – zaczął Ziobro.
Zbigniew Ziobro: Senatorów PO, Lewicy i PSL interesuje ideologia litości wobec najgroźniejszych bandytów
Minister sprawiedliwości wyjaśniał, że zmiany dotyczą właśnie sprawców najcięższych przestępstw i zmierzają do zaostrzenia kar za najbardziej drastyczne przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu, wolności. – Senatorów PO, Lewicy i PSL niewiele interesuje cierpienie i los ofiar. Ich interesuje ideologia litości wobec najgroźniejszych bandytów – mówił Ziobro.
Lider Solidarnej Polski podkreślił, że nowelizacja Kodeksu karnego nie oznacza zaostrzenie kar dla wszystkich. Ziobro wyraził nadzieję, że po tym jak ustawa wróci z Senatu do Sejmu, posłowie odrzucą poprawki. – Przestępcy muszą się bać, a kara musi być sprawiedliwa – zaznaczył. Obecny na konferencji wiceminister Warchoł zwrócił uwagę, że zaostrzenia kar chce 69 proc. Polaków. W przypadku wyborców Koalicji Obywatelskiej jest to 62 proc. a jeśli chodzi o wyborców PSL 70 proc.