Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już 169. dzień. Intensywne walki trwają wokół miasteczka Piski w obwodzie donieckim. Na ranem Rosjanie ostrzelali Charków. Białoruskie niezależne media poinformowały, że w pobliżu białoruskiego lotniska wojskowego Ziabrauka niedaleko miasta Homel słychać było kilka wybuchów. Ukraińcy twierdzili wcześniej, że obiekt znajduje się pod kontrolą Rosjan i jest wykorzystywany do celów wojennych. Z kolei CNN donosi, że Rosjanie szkolą się z obsługi irańskich dronów, które mogliby wykorzystać na froncie.
Wojna na Ukrainie. Kwaśniewski: Rosjanie będą pchali się dalej
O scenariuszach na najbliższe miesiące mówił w programie Onet Rano Aleksander Kwaśniewski. Zdaniem byłego prezydenta nie ma szans na zakończenie działań wojennych w najbliższym czasie. – Moim zdaniem to jest konflikt na lata, może nawet na pokolenia. On będzie miał różne fazy – uważa.
Kwaśniewski wskazał, że „Rosja chce mieć całą Ukrainę pod swoją kontrolą”. – I nawet jak Putin odejdzie, to nie sądzę, żeby jego następcy mieli zasadniczo inną politykę w tej sprawie – zaznacza. – Najbliższe miesiące to jest czas, w którym możemy oczekiwać kontrofensywy ukraińskiej, właśnie teraz w sierpniu w okolicach Chersonia. Te wybuchy na Krymie też coś znaczą. Ukraińcy chcą pokazać siłę i skłonić Rosjan do zastanowienia się, czy warto pchać się dalej. Ale Rosjanie będą pchali się dalej. Oczekuję spowolnienia walk od listopada, dlatego że warunki atmosferyczne i konieczność odnowienia zapasów będzie skłaniała obie strony do tego, żeby te walki miały trochę mniejszy zakres. Obawiam się, że one mogą rozpocząć się z całą mocą znowu od wiosny – przewiduje były prezydent.
„Prognoza jest mocno pesymistyczna”
Kwaśniewski przyznaje, że „nie widzi dzisiaj warunków dla rozmów pokojowych”. – Dlatego że Ukraińcy nie mogą ich podjąć tak długo, jak Rosjanie są na terenach okupowanych, a Rosjanie nie zrobią nic, żeby się wycofać np. na linię sprzed 24 lutego – wyjaśnia.
– Niestety więc moja prognoza jest mocno pesymistyczna, że konflikt jest na pokolenia, a wojna na miesiące i lata – podsumowuje były wiceprezydent.
Czytaj też:
Sytuacja jest trudna, ale Ukraina odnosi też sukcesy. Poroszenko: Zaskoczyliśmy Putina