Kilka dni temu senator KO Jadwiga Rotnicka stwierdziła w jednym z wpisów na Twitterze, że „PiS tworzą członkowie PZPR i agencji SB (pisownia oryginalna – red.)”. „Pawłowicz, Piotrowicz, Czabański, Zybertowicz, Jasiński, Karski, Krzyże, Kujda, Przyłębski, Pietrzak. To zbieranina komunistów!” – napisała.
Na wpis oburzeniem zareagowała Krystyna Pawłowicz. Była posłanka Prawa i Sprawiedliwości, a obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego, nazwała senator „agresywną kłamczuchą” i oświadczyła, że czeka na przeprosiny. Na Twitterze opublikowała wezwanie przedsądowe, w którym zażądała m.in. usunięcia tweeta oraz zamieszczenia przeprosin za podanie nieprawdziwej informacji.
Wymiana zdań między sędzią a senator na tym się nie skończyła. W odpowiedzi Jadwiga Rotnicka odesłała do tekstu „Newsweeka” z lipca 2019 roku, zatytułowanego „Krystyna Pawłowicz z przeszłością w komunistycznej młodzieżówce”. „Nawet te kłamliwe, z błędami, pani własne lub T.Lisa oceny i cytaty z jego oszczerczych publik na mój temat – NIE są DOWODEM na moje »członkostwo w PZPR i agencji SB (pisownia oryginalna – red.)«” – napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz.
Ostra wymiana zdań między Rotnicką a Pawłowicz. Spór dobiegł końca?
W środę 10 sierpnia Jadwiga Rotnicka zamieściła kolejny wpis. „Szanowna Pani, wśród prominentnych działaczy PiS – jak podają media – jest tylu byłych członków PZPR, że można z nich utworzyć osobną frakcję. Jeżeli umieszczone przeze mnie nazwisko Pawłowicz odnosi Pani do siebie i czuje się urażona, to PRZEPRASZAM” – napisała senator, zwracając się do sędzi TK.
Krystyna Pawłowicz ponownie postanowiła odpowiedzieć. „Jadwiga Rotnicka przeprosiła? A do KOGO »odnosiła« pani w swym twicie nazwisko PAWŁOWICZ ? »Przeprasza« mnie pani w dalej kompromitującym panią stylu. ALE,ponieważ użyła pani,mimo,iż wbrew sobie,słowa przepraszam i usunęła pani kłamliwy twit – wybaczam. I proszę już nie kłamać (pisownia oryginalna – red.)" – napisała sędzia TK.
Senator KO zamieściła też wpis, oznaczając Karola Karskiego. „Panie Europośle, przepraszam za przypisanie Panu przynależności do PZPR, do którego Pan nie należał” – napisała. „Tak właśnie powinna pani przeprosić TAKŻE MNIE. Krótko i jasno. Jednym zdaniem. Wybaczyłam kłamstwo,ale oczekuję TAKIEJ SAMEJ formy,jak co do p.Karola Karskiego,BEZ dodatkowych obelg i pobocznych kłamstw. Czekam” – zareagowała Krystyna Pawłowicz.
Czytaj też:
PiS delikatnie traci, Koalicja Obywatelska zyskuje. Najnowszy sondaż