36-letnia Sanna Marin jest premierem Finlandii. W chwili objęcia tej funkcji w 2019 r. była najmłodszym szefem rządu na świecie. 17 sierpnia, fińskie media społecznościowe obiegło nagranie, na którym zarejestrowano fragmenty imprezy, w której brała udział Marin i jej znajomi. Nagranie wywołało wśród fińskich internautów gorącą dyskusję. Pojawiło się wiele głosów, że takie zachowanie nie przystoi osobie stojącej na czele rządu.
– Tańczyłam, śpiewałam, bawiłam się, robiłam rzeczy legalne. Mam życie zawodowe, rodzinne, a także czas wolny, który spędzam z przyjaciółmi. Prawie tak samo, jak inni w moim wieku – tłumaczyła szefowa rządu w wywiadzie dla telewizji Yle.
Sprawa Sanny Marin. Tusk i Ochojska komentują
Zamieszanie w Finlandii nie uszło uwadze polskich polityków. Działacze opozycji nie przepuścili okazji, aby nawiązać do sytuacji na krajowym podwórku. Nie rozumiem oburzenia związanego z Sanną Marin. Fakt, że jest premierem, nie zabrania jej być pogodną kobietą, potrafiącą prywatnie bawić się z przyjaciółmi. Szczerze mówiąc, wolę taką pełną życia i szczerą premier niż »naszego« będącego jej odwrotnością – stwierdziła Janina Ochojska.
Oburzenia nie rozumie także Donald Tusk. – Widziałem tak brzydkie zdjęcia tańczących facetów, trzymających się za ręce u księdza Rydzyka. W sensie estetycznym jest to nie do porównania – stwierdził szef PO na antenie TVN24 przypominając nagrania z urodzin Radia Maryja sprzed czterech lat, podczas których politycy PiS tańczyli trzymając się za ręce.
Czytaj też:
„Niedyskrecje do słuchania”: Poważna pomyłka Tuska i plotki rozsiewane przez Schetynę