W środę 24 sierpnia, w dzień, w którym minęło pół roku od początku wojny w Ukrainie, brytyjski dziennik „The Guardian” przedstawił pięć prognoz na kolejne pół roku wojny.
Zdaniem dziennikarzy: „Wojna prawdopodobnie potrwa co najmniej rok, ale teraz jest praktycznie w martwym punkcie, a jej intensywność maleje”; „Ukraina nie ma możliwości skutecznego konwencjonalnego kontrataku, a ataki partyzanckie są sposobem na przyspieszenie rosyjskiego upadku”; „Rosja nadal chce torować sobie drogę naprzód, ale jej uwaga prawdopodobnie przeniesie się na utrzymywanie swoich zdobyczy i aneksję terytorium Ukrainy”; „zima przyspieszy nowy kryzys uchodźczy”, a „Zachód musi zdecydować, czy chce, aby Ukraina wygrała, czy po prostu się utrzymała”.
Miedwiediew widzi tylko dwa scenariusze wojny na Ukrainie. „Tertium non datur”
Do prognoz „The Guardiana” odniósł się były prezydent i premier Rosji Dmitrij Miedwiediew.
„Analitycy wszelkiej maści testują swoje prognozy w sprawie konfliktu w Ukrainie. „The Guardian” wymyślił ich aż pięć. W Kijowie i ukrainofilskich krajach Zachodu pojawiają się zapowiedzi zwycięstwa” – napisał rosyjski polityk na Telegramie. „W rzeczywistości wszystko to jest czystym kłamstwem i demagogią, mające na celu manipulowanie elektoratem. Wszyscy wszystko rozumieją, ale ćwiczą swoje role” – dodał.
Rosyjski polityk stwierdził, że jest tylko „półtora scenariusza”, według którego może zakończyć się „operacja specjalna”, jak Rosjanie kłamliwie nazywają wojnę w Ukrainie.
„Pierwszy to osiągnięcie wszystkich celów operacji specjalnej i jednoznaczne uznanie tego w Kijowie” – stwierdził Miedwiediew. „Drugi to przewrót wojskowy w Ukrainie, a następnie uznanie wyników operacji specjalnej. To już wszystkie opcje” – ocenił.
Swój wpis obecny wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej zakończył łacińską sentencją „Tertium non datur!”, która oznacza, że trzeciej możliwości nie ma.
Czytaj też:
Miedwiediew wezwał do rewolucji w Europie. Wspomniał o „wściekłych Polakach”