W piątek 26 sierpnia szef MON Mariusz Błaszczak w Morągu uroczyście zatwierdził umowy wykonawcze na dostawy koreańskich czołgów K2 oraz haubic K9 dla Wojska Polskiego.
Umowa z Koreą podpisana. Pierwsze czołgi trafią do Polski jeszcze w tym roku
– To co osiągnęliśmy z naszym koreańskim partnerem jest czymś imponującym – ocenił wicepremier Błaszczak. – Trzy miesiące temu podczas mojej wizyty w Seulu rozpoczęliśmy negocjacje. Dwa miesiące temu prezydenci naszych państw po spotkaniu w Madrycie podczas szczytu NATO rozmawiali na temat naszej współpracy. Miesiąc temu podpisaliśmy umowy ramowe, a dzisiaj podpisaliśmy umowy w sprawie sprzedaży dla Polski na wyposażenie Wojska Polskiego w czołgi K2 i armatohaubice K9 – dodał.
Polski szef MON podziękował swojemu koreańskiemu odpowiednikowi.
– W krótkim okresie czasu osiągnęliśmy wiele, a z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski najważniejsze jest to, że pierwsze egzemplarze czołgów K2 i armatohaubic K9 jeszcze w tym roku trafią do Wojska Polskiego – zapowiedział Błaszczak. – Trafią do 16 dywizji zmechanizowanej, a tu do Morąga trafią pierwsze czołgi. Mamy załogi tych czołgów, które jeszcze w październiku wyjadą do Korei, żeby tam szkolić się na tych czołgach. Panowie wrócą ze szkolenia i już będą czołgi K2 do dyspozycji Wojska Polskiego. W ten sposób wzmacniamy obronność Rzeczpospolitej Polskiej – dodał.
Umowa wykonawcza na zakup czołgów od koncernu Hyundai Rotem przewiduje dostawę 180 wozów w latach 2022-2025, r. wraz z pakietami szkoleniowym i logistycznym oraz zapasem amunicji. Umowa wykonawcza z Hanwha Defense dotyczy dostaw 212 haubic samobieżnych wersji K9A1, także tu pierwsze pojazdy mają zostać dostarczone w bieżącym roku, całość dostaw ma nastąpić do roku 2026.
Błaszczak przy okazji krytykował generałów. „Dobrze, że są już byłymi dowódcami”
Przy okazji wicepremier odpierał krytykę wobec swoich działań w MON i krytykował wojskowych współpracujących z opozycją.
– Codziennie spotykam się z krytyką. Krytyką tego właśnie, że w bardzo szybkim tempie wyposażamy Wojsko Polskie w nowoczesny sprzęt. Ta krytyka jest przeprowadzana przez byłych dowódców Wojska Polskiego dziś związanych z polityczną opozycją – mówił Błaszczak. – To dobrze, że dziś są już byłymi dowódcami, bo kiedy dowodzili Wojskiem Polskim nie kupowali dla Wojska Polskiego sprzętu, likwidowali jednostki Wojska Polskiego. Dziś tylko komentują albo wzbudzają, sieją dezinformację – ocenił.
Czytaj też:
Wróci obowiązkowa służba wojskowa? Mariusz Błaszczak stawia sprawę jasno