O śmierci Tadeusza Ferenca poinformował jako pierwszy poseł Solidarnej Polski Marcin Warchoł. Informację potwierdził też obecny prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.
Tadeusz Ferenc nie żyje
„Odszedł od nas Pan Prezydent Tadeusz Ferenc. Wielki i wspaniały gospodarz Rzeszowa, serdeczny i życzliwy człowiek” – napisał Warchoł na Twitterze. „Przez 18 lat sprawowania urzędu powiększył ponad dwukrotnie Rzeszów i uczynił z niego szybko rozwijające się nowoczesne miasto przyjazne mieszkańcom. Cześć Jego pamięci!” – dodał.
Jak poinformował rzeszowski ratusz, Tadeusz Ferenc zmarł w sobotę po godz. 20 po ciężkiej chorobie. Były prezydent Rzeszowa od kilku tygodni przebywał w szpitalu. „Odszedł pożegnawszy się z Najbliższymi” – informuje ratusz.
„Prezydent Tadeusz Ferenc nauczył mnie, czym jest bezgraniczna miłość do swojego miasta, a wiedział to najlepiej, bo poprowadził Rzeszów od małego prowincjonalnego miasteczka do prężnie rozwijającej się metropolii. Cześć Jego pamięci!” – napisał obecny prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek. „Łączę się w smutku z Rodziną i składam wyrazy głębokiego współczucia” – dodał.
Kim był Tadeusz Ferenc?
Tadeusz Ferenc urodził się 10 lutego 1940 w Rzeszowie. Od 1956 roku pracował w kolejnych rzeszowskich przedsiębiorstwach. Od 1964 do rozwiązania należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W 1990 wstąpił do SdRP, a w 1999 – do Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
W 1975 Ferenc ukończył studia na Wydziale Ekonomicznym Akademii Ekonomicznej w Krakowie. W 1993 został prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowe Miasto”. Funkcję tę pełnił do 2001. W tym czasie został też dwukrotnie wybrany na radnego miasta. W latach 2001–2002 sprawował mandat posła na Sejm IV kadencji, został wybrany z ramienia SLD-UP w okręgu rzeszowskim.
Prezydentem miasta został w 2002 roku. Od tego czasu nieprzerwanie pełnił ten urząd do 2021 roku.
10 lutego 2021 Ferenc ogłosił złożenie rezygnacji ze stanowiska prezydenta Rzeszowa, motywując to pogorszeniem stanu zdrowia po zachorowaniu na COVID-19. Swoje poparcie przekazał Marcinowi Warchołowi z solidarnej Polski. Jednak wybory wygrał popierany przez opozycję Konrad Fijołek.
Czytaj też:
„Zachowałam się jak trzeba”. Rocznica zamordowania Danuty Siedzikówny „Inki”