PiS przeznaczy 100 milionów na kolejny instytut. Dyrektora ma powoływać minister edukacji

PiS przeznaczy 100 milionów na kolejny instytut. Dyrektora ma powoływać minister edukacji

Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Do Sejmu trafił rządowy projekt ustawy, który opisuje, czym ma się zajmować Instytut Rozwoju Języka Polskiego im. świętego Maksymiliana Marii Kolbego. Z projektu wynika też, że państwo będzie przeznaczać rocznie ponad 100 mln zł na działalność nowego instytutu. Dyrektor, którego ma powoływać minister edukacji, zarobi ok. 30 tys. zł miesięcznie.

Na powołane przez siebie instytuty PiS wydaje miliony złotych z publicznej kasy. Okazuje się też, że nie zamierza tych wydatków ograniczać. Wręcz przeciwnie. Do Sejmu trafił bowiem rządowy projekt ustawy, na podstawie której ma działać Instytut Rozwoju Języka Polskiego im. świętego Maksymiliana Marii Kolbego. W uzasadnieniu projektu czytamy, że „celem działalności Instytutu będzie wspieranie rozwoju języka polskiego za granicą”.

„Z uwagi na wieloaspektowy charakter działań Instytutu skierowanych do osób mieszkających na całym świecie oraz w celu optymalizacji działań Państwa Polskiego w tym zakresie, proponuje się utworzenie odrębnego podmiotu, będącego państwową osobą prawną, realizującego ustawowo określone zadania” – argumentuje rząd.

Dalej czytamy, że poza terytorium Polski żyje około 20 mln Polaków, co plasuje Polaków na szóstym miejscu na świecie pod względem liczebności w stosunku do ludności kraju ojczystego. Dlatego, zdaniem rządu, należy zadbać o to, aby Polacy za granicą mieli jak najszerszy dostęp do języka polskiego. Instytut ma również upowszechniać język polski jako język obcy, a także wspierać inicjatywy i projekty mające na celu pogłębianie znajomości języka polskiego.

Ponad 100 milionów na nowy instytut. Rząd tłumaczy, skąd weźmie środki

Projekt ustala też, jaką kwotę rocznie otrzyma instytut z budżetu państwa. „W roku 2023 i latach kolejnych, finansowanie działalności Instytutu wynosić będzie 102,4 mln zł” – czytamy. „Środki te będą pochodzić z dotacji podmiotowej z budżetu państwa przekazywanej przez Ministra Edukacji i Nauki ze środków ujętych w części budżetowej, której Minister Edukacji i Nauki jest dysponentem” – dodano w projekcie.

Jednak zdaniem rządu powołanie instytutu nie wiąże się ze zwiększeniem kosztów dla budżetu państwa. Tłumaczone jest to zmianą organizacji nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej, przez co ucięto część oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego. „Łączna kwota oszczędności z ww. tytułu w roku 2023 i kolejnych to kwota 119,4 mln zł. Na działania Instytutu przekazane zostaną środki w wysokości 102,4 mln zł. Różnica, tj. 17 mln zł przeznaczona zostanie na uruchomienie czterech nowych Szkół Polskich w Niemczech z oddziałami dzieci w wielu 3-6 letnich oraz uruchomienie ww. oddziałów w siedmiu istniejących Szkołach Polskich w Niemczech” – stwierdził rząd.

W projekcie ustalono też, że dyrektor instytutu będzie zarabiał ok. 30 tys. zł brutto miesięcznie. Ma być powoływany przez ministra właściwego ds. oświaty i wychowania, czyli obecnie ministra edukacji i nauki, którym jest Przemysław Czarnek. Dalej czytamy, że średnie wynagrodzenie w instytucie ma wynosić 11 tys. zł brutto miesięcznie. Rząd chce, aby instytut powstał jeszcze w tym roku.

Premier wydaje miliony na swoje instytucje

W lipcu serwis Konkret24 wyliczył, że od początku rządów Zjednoczonej Prawicy powstało 37 różnych podmiotów, które finansowane są z budżetu państwa. Osiem instytucji nadzoruje obecnie premier. KRPM w 2022 roku ma wydać na nie ponad 80 milionów złotych, co stanowi jedną dziesiątą wszystkich planowanych na ten roku wydatków kancelarii. Premier finansuje również te instytucje, których powołanie budziło spore kontrowersje – m.in. Instytut Pokolenia, na który rocznie wydawane jest 10 mln zł, czy Instytut Strat Wojennych, którego roczny budżet opiewa na 15 mln zł.

Informację, że powstanie Instytut Rozwoju Języka Polskiego im. świętego Maksymiliana Marii Kolbego, minister Przemysław Czarnek przekazał już w maju. – Tworzymy Instytut Rozwoju Kultury i Języka Polskiego im. św. Maksymiliana Marii Kolbego. Mam zgodę prowincjała z Niepokalanowa na używanie tej nazwy. Projekt ustawy jest już gotowy i za chwilę będziemy go przedkładać rządowi po to, żeby przeznaczyć duże środki, znacznie większe niż do tej pory – na rozwój Polonii w Niemczech oraz w innych krajach – zapowiadał.

Czytaj też:
Kaczyński: Wystąpimy o reparacje wobec Niemiec. Jest oficjalna decyzja