Po zapowiedzi Donalda Tuska dotyczącej tego, że na listach PO nie będzie miejsca dla osób, które mają inny pogląd na kwestie aborcji niż stanowisko partii, poseł Bogusław Sonik oświadczył, że „nie chce nikomu dawać okazji skreślenia go z listy, dlatego zamierza wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego”.
Bogusław Sonik o Tusku: Popisywanie się kapralskim stylem zarządzania
W poniedziałek na antenie Polsat News polityk krytykował zachowanie Donalda Tuska. – Nie spodziewałem się, że można w taki sposób zarządzać partią. Jestem posłem, który z ósmego miejsca dostał prawie 18 tys. głosów w czasie ostatnich wyborów. I nie bardzo chcę się stawiać w sytuacji, że ktoś mnie stawia do kąta. To nie jest sposób na załatwianie tak istotnej sprawy jak sprawa aborcji – powiedział Sonik. – Można przekonywać, można mówić o tym, że świat się zmienia, że politycy się zmieniają i rozmawiać z każdym, jakie jest jego stanowisko i ewentualnie się rozstawać wtedy za obopólną zgodą, a nie popisywać się kapralskim stylem zarządzania – ocenił poseł.
Sonik przypomniał, że grupa 20 konserwatywnych posłów PO opowiedziała się za obowiązującym od lat 90-tych kompromisem i wyraziła sprzeciw przeciwko aborcji na życzenie. Jednocześnie potępili zaostrzenie prawa aborcyjnego orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. – Nie zostało to ujęte w deklaracji ideowej, nie było rozmowy na ten temat – powiedział. Poseł stwierdził, że „ma wrażenie”, że z tej grupy został sam. – Może pani poseł Fabisiak jeszcze – dodał.
Poseł przyznał, że poczuł się dotknięty wypowiedzią Donalda Tuska. – Pozostaję w Platformie, ale nie będę się podporządkowywał tego typu decyzjom – podkreślił. Stwierdził jednak, że w PO w tej chwili „nie ma takiej wolności sumienia jak była przedtem”.
„PO staje się partią, która ma wygrywać wybory”
Pytany o ewolucję PO i Donalda Tuska Sonik wskazywał, że Platforma „staje się partią, która ma wygrywać wybory i zdobywać władzę i temu trzeba podporządkowywać swoje decyzje, postulaty i swoją narrację”. – Stajemy się partią socjaldemokratyczną, liberalną ze wspomnieniem konserwatyzmu – stwierdził, dodając, że PO nie ma już „wiele wspólnego z dawniej rozumianą chrześcijańską demokracją”.
Start do PE z Francji?
Poseł zaznaczył, że jest „na takim etapie życiowym, że chętnie jeszcze będzie funkcjonował w życiu publicznym”. – Mam doświadczenie trzykrotnego bycia europosłem i myślę, że mógłbym się tam przydać – mówił. Pytany o to, czy myśli o przejściu do PSL albo Polski 2050 Szymona Hołowni odparł, że „dziś można też partie europejskie wybierać”.
– Nawet do PE można kandydować z dowolnego kraju UE. Na przykład mógłbym wystartować z Francji, z listy republikaninów – dodał.
Decyzja Tuska w sprawie list PO
– Aborcja decyzją kobiety, a nie księdza, prokuratora, policjanta czy działacza partyjnego. I zapisaliśmy to jako konkretny projekt, będziemy gotowi zaproponować to Sejmowi pierwszego dnia po najbliższych wyborach do parlamentu. Tam jest zapisane: aborcja do 12. tygodnia, decyzja wyłącznie kobiety – oświadczył lider Platformy w czasie spotkania na Campusie Polska Przyszłości. Zaznaczył, że „tu nie chodzi o to, że rozstrzygamy, czy aborcja jest ok, czy nie ok” tylko „rozstrzygamy o tym, kto powinien podejmować taką decyzję”. – Jeśli ja tutaj dzisiaj mówię, że my gwarantujemy kobietom podejmowanie tej decyzji, to nie będę chciał się później wstydzić, dlatego, że ktoś będzie reprezentował inne zdanie, będąc z naszych list. To macie zagwarantowane – zapowiedział Donald Tusk.