Była przeciwniczką brexitu i monarchii. Kim jest nowa premier Wielkiej Brytanii?

Była przeciwniczką brexitu i monarchii. Kim jest nowa premier Wielkiej Brytanii?

Liz Truss
Liz Truss Źródło: PAP / EPA/TOLGA AKMEN
Liz Truss zostanie trzecią kobietą w historii Wielkiej Brytanii, która obejmie stanowisko premiera. Tym samym domyka się rozdział rządów Borisa Johnsona. Co wiadomo o dotychczasowej minister spraw zagranicznych? Czy będzie podążała polityczną ścieżką wyznaczoną przez swojego poprzednika?

Czarne chmury wisiały nad głową Borisa Johnsona od dawna. Wyraźna rysa na jego politycznym wizerunku pojawiła się, gdy na jaw wyszło, że w czasie lockdownu w siedzibie premiera Wielkiej Brytanii były organizowane imprezy. Czara goryczy przelała się jednak dopiero wtedy, gdy media poinformowały, że polityk miał przymykać oczy na skandal obyczajowy z udziałem posła Chrisa Pinchera. Informacje te wywołały burzę i doprowadziły do szeregu rezygnacji z rządu. Boris Johnson nie miał wyjścia i – niejako przyparty do muru – zdecydował się ustąpić ze sprawowanych funkcji: lidera Partii Konserwatywnej i premiera. Jednocześnie zapewnił, że będzie wykonywał swoje obowiązki do czasu wyboru następcy.

Ten moment właśnie nadszedł. W poniedziałek 5 września stało się jasne, że to minister spraw zagranicznych Liz Truss, a nie były minister skarbu Rishi Sunak, wejdzie „w buty” Borisa Johnsona. Jeszcze dziś Liz Truss wraz z Borisem Johnsonem pojadą do Balmoral na spotkanie z królową. To właśnie tam nastąpi oficjalne przekazanie nowej szefowej rządu władzy. Następnie Liz Truss wróci do Londynu, aby wygłosić pierwsze przemówienie w roli premiera i rozpocznie formowanie gabinetu.

Liz Truss nowym premierem Wielkiej Brytanii. Porównania do Margaret Thatcher

Gdy Liz Truss miała siedem lat, podczas szkolnych zajęć wcieliła się w rolę Margaret Thatcher. Nie odniosła wówczas „wyborczego” sukcesu. Zdobyła… zero głosów. Nie był to ostatni raz, kiedy historie tych dwóch kobiet – w mniejszym bądź większym stopniu – były splatane i porównywane ze sobą.

Coraz głośniejsze stają się sugestie, że Liz Truss próbuje upodabniać się do Margaret Thatcher, a wskazywać ma na to ubiór. Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii podczas jednej z debat pojawiła się w czarnej marynarce i białej, eleganckiej koszuli z okazałą kokardą pod szyją. W niemal identycznej stylizacji wystąpiła Żelazna Dama podczas kampanii wyborczej w 1979 roku. Niezależnie czy jest to zbieg okoliczności, czy wyrafinowana zagrywka, jedno jest pewne: Liz Truss udało się pójść w ślady Żelaznej Damy i zostać przywódcą konserwatystów oraz premierem.

twitter

Słowa Liz Truss o monarchii i serze. Z roku na rok jej kariera nabierała tempa

Liz Truss urodziła się w Oksfordzie w 1975 roku, a jej rodzicami byli profesor matematyki i pielęgniarka o lewicowych poglądach. Studiowała filozofię, politykę i ekonomię na Uniwersytecie w Oksfordzie i już na tym etapie udzielała się na rzecz studenckich, politycznych inicjatyw. W 1994 roku opowiedziała się za zniesieniem monarchii, a swój punkt widzenia argumentowała, wskazując, że nikt nie jest stworzony do rządzenia tylko z powodu urodzenia. Wzywała do tego, aby państwo przekształcić w republikę. Po ukończeniu studiów Liz Truss pracowała jako księgowa.

W wieku 21 lat Liz Truss porzuciła Liberalnych Demokratów i związała się z Partią Konserwatywną. Poważne kroki w polityce zaczęła stawiać w 2010 roku, gdy wywalczyła mandat do Izby Gmin. Z upływem kolejnych lat pięła się po szczeblach politycznej kariery. W gabinecie Davida Camerona zarządzała resortem środowiska, żywności i spraw wiejskich, a dalsze doświadczenia zdobywała jako minister sprawiedliwości (2016-2017) w rządzie Theresy May.

Kilka lat później Boris Johnson powierzył jej stanowisko ministra handlu międzynarodowego (2019-2021). Było to spore zaskoczenie, ponieważ ministerialnym zadaniem Liz Truss było negocjowanie pobrexitowych umów handlowych, a w czasie kampanii, która była prowadzona przed referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z , opowiedziała się za pozostaniem w strukturach wspólnoty. Przekonywała wówczas, że brexit byłby „potrójną tragedią: więcej przepisów, więcej formularzy, więcej opóźnień przy sprzedaży do UE”. Po fakcie, zmieniła zdanie – zaczęła dostrzegać potencjalne korzyści z tego bezprecedensowego ruchu i działała na rzecz tego, aby podjęta przez społeczeństwo decyzja nie miała negatywnych efektów.

W czasie kariery politycznej Liz Truss zaliczyła kilka wpadek, a jedną z najgłośniej komentowanych była przepełniona emocjami tyrada na temat importu sera. – Importujemy dwie trzecie naszego sera. To hańba – powiedziała w 2015 roku, a jej przemówienie było wyśmiewane na wiele sposobów. W 2021 roku Liz Truss otrzymała tekę ministra spraw zagranicznych.

Wyzwania wewnątrz kraju. Co czeka Liz Truss?

Czasy, w których przyszło rządzić Liz Truss, są dalekie od politycznej sielanki. Odziedziczyła problemy gospodarcze wewnątrz kraju, w tym inflację na najwyższym od 40 lat poziomie. W ciągu trwającej osiem tygodni kampanii Liz Truss obiecywała natychmiastowe obniżki podatków, co stało w kontrze do słów Rishi’ego Sunaka, który przekonywał, że tego typu cięć można dokonywać, gdy inflacja będzie pod kontrolą. Rywal Truss stwierdził nawet, że wolałby przegrać wyścig o przywództwo w Partii Konserwatywnej, niż odnieść zwycięstwo, opierając się na fałszywej obietnicy”. Tym samym zarzucił Liz Truss głoszenie populistycznych haseł i granie pod publiczkę.

Jednocześnie Liz Truss kładła nacisk na edukację, przekonując, że zrobi wszystko, aby każde dziecko miało równe szanse na „odniesienie sukcesu” bez względu na swoje pochodzenie. Zwracała również uwagę na konieczność większego wsparcia uczniów w zakresie zdrowia psychicznego. Liz Truss zapowiedziała, że w ciągu tygodnia jej rząd przedstawi plan wdrożenia pakietu pomocowego dla Brytyjczyków, którzy borykają się z wysokimi cenami gazu i energii elektrycznej.

Polityka międzynarodowa. Co ze wsparciem dla Ukrainy?

Ale problemy wewnętrzne to nie jedyne, którymi musi się zająć nowy premier. Agresja Rosji na Ukrainę zdominowała na wiele miesięcy debatę publiczną, a wraz z odejściem Borisa Johnsona, który pozycjonował Wielką Brytanię na pierwszej linii krajów, które wspierają Ukrainę, pojawiło się pytanie, co będzie dalej.

Liz Truss nie zmieni w tej kwestii politycznego kursu. Już jako minister spraw zagranicznych w jednoznaczny sposób nakreśliła stanowisko wobec rosyjskiego ataku na sąsiedzki kraj. Wzywała do nakładania dalszych sankcji na agresora i głośno mówiła o potrzebie wprowadzania pakietów pomocowych dla broniącego się kraju.

Wiele wskazuje, że Liz Truss będzie kontynuować misję swojego poprzednika. Nowa premier z uznaniem podsumowała jego dokonania. Wspomniała, że Boris Johnson w czasie swojej kadencji musiał stawić czoła brexitowi, poczynił starania, aby obywatele mieli dostęp do szczepionki przeciwko COVID-19 i przeciwstawił się Władimirowi Putinowi. – Byłeś podziwiany od Kijowa po Carlisle – podsumowała Liz Truss.

Czytaj też:
Królowa Elżbieta II zrywa z tradycją. Pierwsza taka sytuacja w czasie jej panowania

Źródło: WPROST.pl / BBC / The Guardian / CNN