Władimir Putin obwinia Polskę. „Czy to zrobiliśmy? Polacy go zamknęli”

Władimir Putin obwinia Polskę. „Czy to zrobiliśmy? Polacy go zamknęli”

Władimir Putin podczas Wschodniego Forum Ekonomicznego
Władimir Putin podczas Wschodniego Forum Ekonomicznego Źródło: PAP/EPA / Sergei Bobelyv/Sputnik/Kremlin Pool
W czasie przemówienia na Wschodnim Forum Ekonomicznym Władimir Putin wspomniał też o Polsce. – Drugi system rurociągów – Jamał – Europa nie działa przez Polskę – stwierdził.

Prezydent Rosji pojawił się na odbywającym się we Władywostoku Wschodnim Forum Ekonomicznym,, którego głównym tematem jest „wielobiegunowy świat”. Spotkanie wróciło do kalendarza po roku przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa.

W czasie swojego wystąpienia rosyjski przywódca zauważył, że „pojawiły się nowe wyzwania o charakterze globalnym, które stanowią zagrożenie dla całego świata”. Putin wyjaśnił, że ma tutaj na myśli „gorączkę sankcji Zachodu i agresywne próby narzucania zachowań innym krajom i pozbawiania ich suwerenności”.

Władimir Putin: Czy to zrobiliśmy? Polacy go zamknęli

Putin mówił też o dostawach gazu i zaatakował Polskę i Ukrainę. – Co się stało? Dwie linie gazociągu nie działają przez Ukrainę. Ukraina z własnej inicjatywy zabrała i wyłączyła jedną linię pod naciąganym pretekstem braku kontroli nad nią. Sami ją zamknęli, my jej nie zamykaliśmy. Ukraina go zamknęła. Drugi system rurociągów – Jamał – Europa nie działa przez Polskę. Polska wzięła i objęła ten gazociąg sankcjami i zamknęła. Czy to zrobiliśmy? Polacy go zamknęli – stwierdził prezydent Rosji.

Putin zagroził odcięciem dostaw energii, jeśli na rosyjski eksport ropy i gazu zostaną nałożone limity cenowe. Ocenił, że europejskie apele o ograniczenie cen rosyjskiego gazu są „głupie” i doprowadzą do wzrostu cen i problemów gospodarczych w Europie. Oświadczył też, że „w razie potrzeby” Rosja włączy gazociąg Nord Stream 2.

Rosja „nic nie straciła” na agresji na Ukrainę

Putin przekonywał też, że Rosja „nic nie straciła i nic nie straci” na „specjalnej operacji”, jak kremlowscy propagandyści nazywają . Stwierdził wręcz, że „efektem tego, co się dzieje, jest wzmocnienie (rosyjskiej – red.) suwerenności”. Mówił też, że Rosja poradzi sobie ze skutkami „ekonomicznej agresji Zachodu”.

Czytaj też:
Xi Jinping wyrusza w pierwszą podróż zagraniczną od początku pandemii. Spotka się z Władimirem Putinem

Źródło: RIA Nowosti/Wirtualna Polska