W czwartek 1 września na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach Polski w czasie II wojny światowej. Podczas uroczystości padła ważna deklaracja. – Dzisiaj na Zamku w Warszawie już zupełnie ostatecznie zostanie podjęta i ogłoszona decyzja o tym, że Polska wystąpi o reparacje wojenne, o odszkodowania za to wszystko, co Niemcy uczynili w Polsce w ciągu lat 1939-1945 – stwierdził Jarosław Kaczyński.
Reparacje od Niemiec? Grzegorz Schetyna: Najpierw rozmowa, najpierw dyplomacja
Grzegorz Schetyna został zapytany, jak zagłosuje PO, jeżeli na najbliższym posiedzeniu Sejmu będzie omawiana kwestia dotycząca reparacji. – Od początku uważamy, że cały wariant tej polityki, która mogłaby doprowadzić do skutecznego uzyskania formuły odszkodowań, nie jest prowadzony przez rząd, tak jak powinien być – stwierdził polityk na antenie Radia Plus. Na uwagę dziennikarza, że zaprezentowany raport jest punktem wyjścia, Grzegorz Schetyna odparł: „Próbą bym nazwał zaawansowane rozmowy dyplomatyczne z dyplomacją niemiecką, przygotowujące przedstawienie tego raportu”.
– Taka powinna być kolejność. Przygotowanie gruntu w Niemczech, że to jest proces, który powinien być wspólnie akceptowany i pilotowany przez obie strony, że Niemcy biorą pod uwagę rozmowy o tej kwestii – kontynuował polityk. Grzegorz Schetyna przywołał także wypowiedź kanclerza Niemiec, który zaznaczył, że kwestia reparacji „została ostatecznie rozstrzygnięta w prawie międzynarodowym”.
– O tym konflikcie interesów i o perspektywie, która będzie wynikać ze złożenia takiego wniosku, powinno się rozmawiać wcześniej. (…) Mogę panu tutaj wywrócić stolik, bo nie będę się zgadzał ze sposobem zadawania… Ale niczego byśmy nie uzyskali i na pewno nie kontynuowalibyśmy rozmowy. Najpierw rozmowa, najpierw dyplomacja – podkreślił raz jeszcze polityk.
Czytaj też:
„Rz”: Reparacje nie tylko od Niemiec. Rząd chce także odzyskać ziemie od Czechów