Od kilku dni ukraińskie służby informują o kolejnych sukcesach na froncie. Wołodymyr Zełenski przekazał 13 września, że „środki zmierzające do stabilizowania sytuacji zostały w pełni wdrożone w rejonach o łącznej powierzchni ponad 4 tys. kilometrów kwadratowych”.
Janusz Kowalski uderza w Donalda Tuska
Tymczasem Janusz Kowalski postanowił wykorzystać dobre wieści z frontu, aby po raz kolejny skrytykować Donalda Tuska. „Porażki militarne na Ukrainie wspieranej przez Niemcy Rosji podcięły skrzydła proniemieckiej Platformie Obywatelskiej i Donaldowi Tuskowi, który w latach 2007-2019 bez dyskusji wspierał budowany pod auspicjami Angeli Merkel i Władimira Putina sojusz Berlina i Moskwy” – napisał poseł Solidarnej Polski na swoim profilu na Twitterze.
Donald Tusk wygłosi laudację w Niemczech
Parlamentarzysta napomknął także o słowach innych polityków PO. Przypomniał, że Grzegorz Schetyna stwierdził, że „sprawa reparacji dla Polski jest zamknięta”, natomiast Radosław Sikorski w 2020 roku przekonywał, że „Rosja nie jest naszym wrogiem, a Putin to nie Stalin, ponieważ jeśli morduje to detalicznie, nie hurtowo”. Janusz Kowalski zagrożenia dopatrzył się również w przemówieniu, które ma wygłosić Donald Tusk. Chodzi o laudację, którą były premier ma wygłosić podczas prestiżowej ceremonii wręczenia nagród M100 Media Award w Poczdamie.
„PO w panice po słowach Sikorskiego i Schetyny zgłosiła uchwałę o reparacjach. A jutro w Poczdamie Donald Tusk ma wygłosić antyniemieckie i proukraińskie przemówienie. Nie wolno nabrać się na te cyniczne gierki PO i samego Donalda Tuska, który murem stał za Putinem i Merkel” - ocenił poseł Solidarnej Polski.
Czytaj też:
Tusk kontra Kowalski, w tle sprawa Macierewicza. „Wie, że będzie się smażył w piekle”