Polityk CDU Wolfgang Schäuble udzielił wywiadu niemieckiemu „Tagesspiel” przy okazji swoich 80. urodzin. Jednym z wątków rozmowy były błędy niemieckiej polityki w stosunku do Rosji. Schäuble mówił, że sytuacja „nie jest dobra”, a Putin prowadzi wojnę przeciwko całemu Zachodowi. Przypomniał też słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który po napaści Rosji na Gruzję mówił: „najpierw Gruzja, potem Ukraina, potem Mołdawia, a następnie kraje bałtyckie i Polska”. – Miał rację – mówił Schäuble.
Przyznał, że sam też ma do siebie pretensje. — Jako minister spraw wewnętrznych w latach 2005-2009 wierzyłem, że mogę współpracować ze swoim rosyjskim odpowiednikiem przy zwalczaniu islamskiego terroryzmu. A powinienem był dostrzec, że druga wojna czeczeńska była czymś innym. Wszyscy mogliśmy to dostrzec. Wcześniej lub później – mówił polityk. Dodał, że zgadza się z byłą minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer, która powiedziała: „Jestem wściekła na nas. Wszystko wiedzieliśmy, ale nie chcieliśmy widzieć”.
Polityk CDU o wojnie Rosja-Ukraina: Ograniczyć skalę konfrontacji
Były przewodniczący Bundestagu powiedział, że Zachód powinien „ograniczyć skalę militarnej konfrontacji” z Rosją.– Poza dostarczaniem broni, próbujemy za pomocą wojny gospodarczej — sankcje są tylko innym określeniem — pokazać Putinowi, że ta wojna będzie go zbyt dużo kosztować – mówił.
Wolfgang Schäuble od lat opowiada się za poprawą relacji niemiecko-polskich. „Polska musi zostać wreszcie przyjęta do kierownictwa integracji europejskiej jako równorzędny i tak samo ważny kraj członkowski jak Francuzi i Niemcy. Polska powinna być jak najszybciej tak traktowana, zawsze właściwie na to zasługiwała. Nie możemy zaprzepaścić tej szansy” – mówił w lipcu tego roku w wywiadzie dla „Die Welt”.