Szwedzkie oraz duńskie stacje pomiarowe zarejestrowały silne podwodne eksplozje w tym samym obszarze, w którym wyciekł gaz z rurociągów Nord Stream 1 oraz 2. Wcześniej informowaliśmy, że w nocy z niedzieli na poniedziałek w jednej z rur nieczynnego gazociągu Nord Stream 2 odnotowano gwałtowny spadek ciśnienia gazu. We wtorek o awarii gazociągu Nord Stream 1 poinformowały szwedzkie władze. Tamtejszy urząd morski wydał ostrzeżenie o dwóch wyciekach „bardzo blisko siebie” na rurociągu Nord Stream 1 na wodach szwedzkich i duńskich na północny wschód od Bornholmu.
Z informacji szwedzkiej stacji SVT wynika, że oba zdarzenia są badane przez stronę niemiecką jako celowe ataki. – Nie ma żadnych wątpliwości, że doszło do eksplozji. Wyraźnie widać, że fale odbijały się od dna. To musiały być wybuchy – tłumaczył Bjoern Lund, wykładowca sejsmologii w szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmicznej SNSN.
Sikorski sugeruje, że USA stoją za atakami na Nord Stream 1 i 2
Eksperci zajmujący się bezpieczeństwem wskazują, że za atakami mogą stać rosyjskie służby. W mediach społecznościowych przypomniano słowa Joe Bidena, które padły w lutym 2022 roku. Prezydent Stanów Zjednoczonych tuż przed inwazją Rosji na Ukrainę stwierdził, że jeśli Kreml zdecyduje się na rozpętanie wojny, nie będzie więcej Nord Stream 2. – Spowodujemy, że przestanie istnieć – powiedział. Na pytanie dziennikarki, jak USA zamierzają to zrobić, jeśli gazociąg jest pod kontrolą Niemiec, prezydent odparł „obiecuję pani, że będziemy w stanie to zrobić”.
Kilka godzin po niepokojących doniesieniach w sprawie Nord Stream 1 i 2 Radosław Sikorski zamieścił na swoim profilu wpis, w którym zasugerował, że za całą akcją stoją Stany Zjednoczone. Oburzenia tym faktem nie ukrywa Maciej Wąsik. „Możecie być pewni. Ten wpis obiegnie wszystkie rosyjskie media” – stwierdził wiceszef MSWiA. „Nie mam żadnych wątpliwości wobec autora” – dodał polityk.
twitterCzytaj też:
Wyciek gazu z Nord Stream. „Nie ma wątpliwości, że były to eksplozje”