Kukiz odwraca się od Kaczyńskiego. „Przestaję głosować z PiS”

Kukiz odwraca się od Kaczyńskiego. „Przestaję głosować z PiS”

Paweł Kukiz w Sejmie
Paweł Kukiz w Sejmie Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Paweł Kukiz oświadczył, że kończy głosować z PiS, bo partia Jarosława Kaczyńskiego nie wywiązała się z kluczowych zobowiązań. – Od października, tak jak wielokrotnie deklarowałem, przestaję głosować z PiS – zapowiedział lider Kukiz'15. Postawił też Kaczyńskiemu kolejne ultimatum.

Lider koła poselskiego Kukiz'15 już w czerwcu stawiał swoim sojusznikom z PiS ultimatum. Paweł Kukiz ostrzegał, że dalsze głosowania z partią Jarosława Kaczyńskiego uzależnia od tego, czy do końca roku PiS uchwali m.in. ustawę o sędziach pokoju. Jednak już w czwartek na antenie Radia Zet Kukiz zapowiedział, że kończy współpracę z PiS. – Nie ma uchwalonych sędziów pokoju, a więc kończą się wspólne głosowania z PiS – zapowiedział.

Kukiz zaznaczył, że chodzi nie tylko o ewentualne głosowania dotyczące nowego rządu, ale również „jakąkolwiek inną ustawę”. – Od października, tak jak wielokrotnie deklarowałem, przestaję głosować z PiS – zapewniał. – Do tej pory PiS świetnie wywiązywał się ze zobowiązań. Mamy uchwaloną ustawę antykorupcyjną, o konopiach medycznych, włóknistych, bezpośredniej sprzedaży dla rolników, wyrównanie świadczeń dla opiekunów osób niepełnosprawnych – wyliczał Kukiz.

Kukiz spotkał się z Kaczyńskim. „Była prośba”

– Była prośba ze strony prezesa o dalsze wspólne głosowania i argumentacja, że sędziowie pokoju są cały czas w dyskusji. Powiedziałem, że jak się skończy dyskusja i zostanie uchwalona ustawa, to wracamy do wspólnych głosowań – powiedział, odnosząc się do swojego niedawnego spotkania z Kaczyńskim. Dodał też, że los Morawieckiego może „zależeć od sędziów pokoju”, a nie „bezpośrednio” od niego. – PiS teoretycznie ma 231 głosów, dzięki którym może powołać nowy rząd. Przy takiej liczbie jakiekolwiek ruchy przy zmianach rządu są bardzo ryzykowne – ocenił Kukiz.

Czytaj też:
Najnowszy sondaż z przeliczeniem na mandaty. PiS nieznacznie traci, KO troszkę zyskuje