Olga Skabiejewa, jedna z czołowych postaci rosyjskiej propagandy, w swoim programie „60 minut” na antenie państwowej telewizji Rossija 1 zaprezentowała kolejny materiał dotyczący Polski. Jego fragment opublikował kanał „Wieści ze Wschodu”. Główną postacią w materiale był Grzegorz Braun i organizowana przez niego manifestacja pod hasłem „stop ukrainizacji Polski”. – W centrum Warszawy odbył się protest, na którym pojawiły się hasła „tu jest Polska, a nie ukropol” i „stop ukrainizacji Polski” – mówiła rosyjskim widzom Skabiejewa.
Dalej przekonywała, że polski rząd „nie słyszy głosu swojego narodu”, który nie chce, aby... Polska dostarczała broń Ukrainie. Mówiła też o radach Kaczyńskiego, jak przetrwać zimę, a w tle cały czas pokazywano nagrania z manifestacji organizowanej przez Grzegorza Brauna. W końcu odtworzono wypowiedzi samego Brauna. – Zatrzymajcie ukrainizację Polski! Zatrzymajcie polonizację Polski! Sedno tkwi w tym, żeby Polska była polska. To chcemy wyrazić – mówił na nagraniu polski polityk.
Reakcję zapowiedział już rzecznik Porozumienia Jan Strzeżek. „W związku z prorosyjskimi aktywnościami Posła Grzegorza Brauna, które pokazują ruskie media propagandowe, złożę jutro pismo do Ministra Mariusza Kamińskiego oraz szefów służb z prośbą o sprawdzenie tej antypolskiej aktywności Brauna. Zero tolerancji dla ruskiej V kolumny w Polsce” – napisał na Twitterze.
Zwolennicy Brauna mówili do pustego placu, bo nikt nie przyszedł
Grzegorz Braun znany jest ze swoich prorosyjskich i antyukraińskich wypowiedzi. W tym tygodniu, gdy Sejm potępił w uchwale nielegalne referenda przeprowadzone przez Rosję Ukrainy, a także wezwał UE do wstrzymania wydawania wiz Rosjanom, jako jeden z dwóch posłów wstrzymał się od głosu. Tak samo postąpił jeszcze Konrad Berkowicz. Z kolei w poniedziałek skrajni prawicowcy z kilku europejskich krajów pojawili się na konferencji w Berlinie. Wśród uczestników spotkania znalazł się Grzegorz Braun, który apelował m.in. o zniesienie sankcji nałożonych na Rosję.
Jednak antyukraińskie działania Brauna nie znajdują w Polsce szerokiego poparcia, o czym świadczyła pikieta pod hasłem „stop ukrainizacji Polski” zorganizowano w ostatni weekend w Sanoku. Organizatorzy przemawiali do pustego placu, bo w wydarzeniu nie wziął udział nikt poza nimi.
Czytaj też:
Grzegorz Braun bez immunitetu. „W podobnych sprawach sąd wydawał ciekawe orzeczenia”