Minister obrony Niemiec z wizytą w Ukrainie. To pierwszy raz od wybuchu wojny

Minister obrony Niemiec z wizytą w Ukrainie. To pierwszy raz od wybuchu wojny

Christine Lambrecht
Christine Lambrecht Źródło: PAP / Epa/Dumitru Doru
W sobotę 1 października wieczorem minister Christine Lambrecht po raz pierwszy od rosyjskiej inwazji udała się do Ukrainy. W trakcie swojej podróży odwiedziła też Mołdawię.

Minister obrony Christine Lambrecht pojawiła się w Odessie na południu Ukrainy. Obiecywała tam szybką dostawę zestawów obrony powietrznej Iris-T. Niemcy od początku wojny mierzyły się z krytyką ze względu na opieszałość w pomocy dla broniącej się Ukrainy. Ich wsparcie dla tego kraju wciąż spotyka się z negatywnymi ocenami i uznawane jest za niewystarczające, jak na potencjał lidera Unii Europejskiej.

Lambrecht przy okazji wizyty musiała odpowiedzieć na pytania dotyczące dostaw czołgów, o które prosili Ukraińcy. Stwierdziła, że jej kraj nie będzie w tej kwestii działać samodzielnie. Tłumaczyła, że będzie się to odbywać na podobnej zasadzie, jak wcześniejsze dostawy wyrzutni rakietowych, które koordynowano z Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi.

Niemcy wspierają Mołdawię dostawami broni

Również w sobotę niemiecka minister obrony odwiedziła kolejny kraj regionu, Mołdawię. W Kiszyniowie obiecywała przekazanie tamtejszej armii sprzętu wojskowego. Ujawniła, że Niemcy przekażą m.in. drony. – Nie mogę obecnie podać szczegółów tej sprawy, ponieważ jesteśmy w trakcie konsultacji z ekspertami – zaznaczyła. Polityk przypomniała, że jej kraj już od pewnego czasu dostarcza sprzęt wojskowy Mołdawii.

Ostatnią deklaracją Lambrecht było wsparcie zarówno Ukrainy jak i Mołdawii poprzez przekazanie pieniędzy na szkolenia wojskowe. Sama armia Mołdawii ma otrzymać na wzmocnienie swojej obrony 40 mln euro. Środki te posłużą m.in. na lepszy system obrony przed cyberzagrożeniami.

Raport Wojna na Ukrainie Otwórz raport Czytaj też:
Nie tylko Łyman. Sukcesy ukraińskiej kontrofensywy na kolejnym kierunku. „Zmiana dynamiki”

Źródło: ZN.UA / Interia.pl / PAP