Jednym z tematów „Rozmowy w południe” w RMF FM były spotkania Jarosława Kaczyńskiego z sympatykami PiS i wygłaszane podczas nich przemówienia. W ostatni weekend prezes pojawił się w Koszalinie, Kołobrzegu, Stargardzie i Szczecinie. Podczas wystąpienia z Kołobrzegu Kaczyński stwierdził między innymi, że w czasie rządów koalicji PO-PSL „ludzie byli tak biedni, że zbierali po lasach kartofle zasadzone dla dzików przez leśników”.
– Nie wiem, co w naszych czasach robił Jarosław Kaczyński, ale to musiałby być bardzo traumatyczne przeżycia – skomentował te słowa poseł Platformy. – Zestawiłbym to zdanie z wypowiedzią, że Polska jest właściwie drugą Japonią. To świadczy o całkowitym odrealnieniu pana prezesa Kaczyńskiego – dodał.
Marcin Kierwiński: Kaczyński zapatrzył się na Łukaszenkę
Kierwiński odniósł się też do sugestii prezesa PiS, że gdy opozycja przejmie władzę, to nastanie w Polsce totalitaryzm. – To jest taka typowa projekcja dla Jarosława Kaczyńskiego. Mówi o tym, co mu się marzy. To on w Polsce wprowadza ustrój quasi-totalitarny. Trzeba powiedzieć to wprost: Kaczyński zapatrzył się na Łukaszenkę, on był chciał mieć taki model w Polsce jak Łukaszenka na Białorusi – stwierdził poseł KO. Na te słowa zareagował prowadzący rozmowę Roch Kowalski. – To jest poważny zarzut, biorąc pod uwagę, że Łukaszenka wsadza do więzień więźniów politycznych, katuje ludzi na ulicach, przetrzymuje Polaków – wskazał. Poseł przyznał, że „jest to poważny zarzut, ale on się nie bierze znikąd”.
- Nie ma wolnych mediów, bo zostały zabite przez Jarosława Kaczyńskiego. Jarosław Kaczyński walczy z niezależnymi sądami, zdemolował Trybunał Konstytucyjny – wyliczał poseł PO. Stwierdził też, że „każda dyktatura lub quasi-dyktatura nie buduje się z dnia na dzień”. – Mówię o krokach, które Kaczyński konsekwentnie podejmuje – zaznaczył. – Kaczyńskiemu marzy się taki model jak jest na Białorusi i zdania nie zmienię – dodał.
„Kaczyński bredzi”
Poseł PO ocenił też, że prezes PiS „bredzi” na spotkaniach z wyborcami. – Dla mnie jest jedno oczywiste – będzie mówił coraz bardziej kontrowersyjne rzeczy, często coraz głupsze rzeczy, żeby uciec od odpowiedzialności za to, co w Polsce zrobi – powiedział Kierwiński na antenie RMF FM.
Czytaj też:
Syn Arłukowicza zakłócił spotkanie z Kaczyńskim. „Dostałem się na salę dzięki podstępowi”