Po niespełna 30 minutach od rozpoczęcia trzydniowego posiedzenia Sejmu Grzegorz Braun wnioskował o jego odroczenie. – Szczęść Boże, mimo wszystko. Pani marszałek, w trybie artykułu 184. regulaminu wnoszę o odroczenie posiedzenia do czasu wyjaśnienia, czy wysoka izba jest objęta należytą osłoną kontrwywiadowczą – powiedział Grzegorz Braun. Po słowach polityka Konfederacji na sali plenarnej słychać było głośny śmiech.
Głośny śmiech po słowach Grzegorz Brauna w Sejmie. Elżbieta Witek zbyła wniosek
Grzegorz Braun ponownie apelował o „zarządzenie przerwy, odroczenie i zebranie Konwentu Seniorów celem ustalenia treści uchwały”, w której izba polskiego parlamentu wezwałaby premiera Mateusza Morawieckiego do przedstawienia informacji o tym, „jaki jest stan bezpieczeństwa wysokiej izby w tym zakresie”. – Ponieważ miotanie oskarżeń, insynuacji może być wynikiem inspiracji, nie daj Boże, jakichś obcych służb – powiedział na zakończenie.
Elżbieta Witek poinformowała, że nie podda wniosku pod głosowanie. – Ponieważ pan uzależnia przerwę od zwołania Konwentu Seniorów i od sprawdzenia ochrony kontrwywiadowczej. W związku z tym dziękuję panu bardzo – powiedziała marszałek Sejmu. Następnie Elżbieta Witek poinformowała o przystąpieniu do rozpatrzenia pierwszego punktu porządku dziennego, czyli „Sprawozdania Komisji o rządowym projekcie ustawy o Centralnym Azylu dla Zwierząt”.
W planach jest także debata nad rządowym projektem noweli ustawy o Narodowym Instytucie Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Parlamentarzyści będą również pracować nad projektem nowelizacji ustawy o prawach konsumenta. Ponadto w Sejmie posłowie zajmą się rządowym projektem ustawy o Instytucie Rozwoju Języka Polskiego im. świętego Maksymiliana Marii Kolbego.
Czytaj też:
Morawiecki: Putin zachowuje się jak diler narkotykowy