Komunikat doradzający omijanie Białorusi pojawił się na oficjalnej stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych. „Ze względu na wzrost napięcia, wydarzenia wojenne w regionie, a także powtarzające się przypadki aresztowań obywateli polskich Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza obywatelom polskim wszelkie podróże do Republiki Białorusi” – czytamy.
MSZ ostrzega: Ewakuacja może okazać się niemożliwa
Jak dodają polscy urzędnicy, „w razie drastycznego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa, zamknięcia granic czy innych nieprzewidzianych sytuacji ewakuacja może okazać się znacznie utrudniona lub nawet niemożliwa”. Resort spraw zagranicznych obywatelom RP pozostającym na terytorium Republiki Białorusi rekomenduje opuszczenie jej terytorium dostępnymi środkami komercyjnymi i prywatnymi.
Urzędnicy dla ułatwienia wyjazdu z Białorusi podali dwa działające obecnie przejścia graniczne dla ruchu osobowego: Bobrowniki – Berestowica oraz Terespol-Brześć. Wspomniano też o działającym przejściu granicznym, obsługującym wyłącznie ruch towarowy: Koroszczyn (Kukuryki) – Kozłowicze.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomniało też, że osoby przebywają w Białorusi powinny bezwzględnie: zarejestrować się w systemie Odyseusz oraz na bieżąco śledzić informacje MSZ na profilach placówek RP w mediach społecznościowych oraz na stronach internetowych.
Łukaszenka tworzy rosyjsko-białoruskie oddziały
Aleksander Łukaszenka oskarżył Ukrainę o chęć przeprowadzenia ataku na Białoruś, wraz z grupą państw NATO. Ze względu na „napiętą sytuację” zdecydował o utworzeniu białorusko-rosyjskich oddziałów wojskowych. Samozwańczy prezydent poinformował o tym na naradzie w sprawie bezpieczeństwa Białorusi. Łukaszenka przypomniał na nim, że w Petersburgu, po nieformalnym szczycie Wspólnoty Niepodległych Państw, odbył indywidualne spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
„W związku z zaostrzeniem się na zachodnich granicach Państwa Związkowego zgodziliśmy się na rozmieszczenie regionalnego ugrupowania Federacji Rosyjskiej i Republiki Białorusi” – przekazał w poniedziałek 10 października. Białoruski dyktator zapewnił jednocześnie, że wszystko to jest zgodne z dokumentami. „Formowanie tej grupy trwa od dwóch dni” – dodał. Jego zdaniem, NATO i „szereg krajów europejskich rozważają opcje agresji na Białoruś”.
Porozumienie Putina i Łukaszenki
Wcześniej okazało się, że wykorzystywane przez rosyjską armię irańskie drony Shahed-136 wystartowały z terytorium Białorusi. W niedzielę ukraiński wywiad wojskowy informował, że Władimir Putin namawia Aleksandra Łukaszenkę, by Białoruś bezpośrednio zaangażowała się w wojnę w Ukrainie. Białoruski dyktator wielokrotnie powtarzał, że w jego kraju nie będzie mobilizacji, a Białorusini chwycą za broń dopiero wtedy, kiedy ich kraj zostanie zaatakowany.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Transporty z Rosji i wagnerowcy już na Białorusi. Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Nadchodzi czas zmianCzytaj też:
Łukaszenka złożył Putinowi nietypowe życzenia urodzinowe. „Podejmujesz wyważone i trudne decyzje...”