W poniedziałek w Nowym Jorku rozpoczęła się specjalna sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ w związku z nielegalną aneksją czterech ukraińskich obwodów przez Rosję. Stały przedstawiciel RP przy Narodach Zjednoczonych Krzysztof Szczerski poinformował, że wniesiony został projekt rezolucji potępiającej działanie Kremla, a Polska jest jego współautorem. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się po zakończeniu debaty. Według dyplomatów, na których powołuje się Reuters, ma do niego dojść prawdopodobnie w środę lub w czwartek.
Specjalna sesja ONZ. Głosowanie będzie jawne
Rosja chciała, by głosowanie było tajne, jednak jej wniosek został odrzucony. Za jawnym głosowaniem opowiedziało się 107 krajów, przeciwko było 13 państw, a 39 wstrzymało się od głosu. Rosja i Chiny nie uczestniczyły w głosowaniu. Rosja próbowała jeszcze skłonić organ do ponownego rozpatrzenia sposobu głosowania, ale bezskutecznie. Stały przedstawiciel Kremla Wasilij Nebenzia stwierdził, że to „jeszcze jeden krok w kierunku podziału i eskalacji, co z pewnością nie jest czymś, czego potrzebuje absolutna większość państw w tej sali”.
W Zgromadzeniu Ogólnym ONZ żaden kraj nie dysponuje prawem weta, są więc duże szanse, że rezolucję uda się przegłosować. Podobny projekt pod koniec września przepadł w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Zablokowała go Rosja, która dysponuje prawem weta.
Krzysztof Szczerski: Kolejny ponury rozdział eskalacji, do której prowadzi agresor
W czasie sesji przedstawiciel Polski wskazywał, że rosyjskie pseudoreferenda, które poprzedziły aneksję, nie mają skutków prawnych. Wspominał też o poniedziałkowym ostrzale ukraińskich miast. – Od rana oddaliliśmy się od pokojowego rozwiązania wojny na Ukrainie. Masowe rosyjskie ataki na infrastrukturę cywilną w wielu ukraińskich lokalizacjach, usprawiedliwiane złośliwą retoryką Kremla o zemście, stanowią kolejny ponury rozdział eskalacji, do której prowadzi agresor. Nie możemy pozostać obojętni na te niedopuszczalne działania o charakterze terrorystycznym – podkreślał Krzysztof Szczerski.
Ostre przemówienie wygłosił też stały przedstawiciel Ukrainy Serhij Kysłycia. – Ślady krwi zostają za rosyjską delegacją, kiedy wchodzi ona na Zgromadzenie Ogólne, a salę wypełnia zapach tlącego się ludzkiego mięsa. To właśnie tolerowaliśmy w Syrii. To właśnie dzieje się dzisiaj na Ukrainie – powiedział dyplomata.
Czytaj też:
Wołodymyr Zełenski wygłosił przemówienie w centrum Kijowa. „Ukrainy nie da się zastraszyć”Czytaj też:
Macron przejrzał na oczy ws. wojny w Ukrainie? Mówi o „głębokiej zmianie”