Premier Mateusz Morawiecki w weekend opublikował na Facebooku kolejny odcinek podcastu, w którym mówił o nowej powieści Michela Houellebecqa "Unicestwienie" i swoich przemyśleniach po lekturze książki. Szef rządu ocenił, że Houellebecq "kronikarzem śmierci Europy, smutnym, zrozpaczonym wieszczem, który notuje tylko powolny upadek wartości, na których zbudowana jest nasza cywilizacja".
Mateusz Morawiecki mówił, że „ Houellebecq jest tu bardzo wiarygodny, bo sam jest ateistą - człowiekiem, który przeszedł wszystkie rewolucje obyczajowe, społeczne i seksualne, jakie miały miejsce na Zachodzie po II wojnie światowej”.
– To one zostawiły go pustym, sfrustrowanym, wyczerpanym i to one każą mu na powrót poszukiwać sensu, poszukiwać Boga. Nie wiem, czy Houellebecq będzie w stanie go znaleźć, ale gorąco mu tego życzę – mówił.
Premier o brukselskich salonach: bezduszny automatyzm
Szef rządu nawiązując do reakcji szefowej KE na sondaże przedwyborcze we Włoszech mówił, że „na brukselskich salonach brakuje refleksji, rządzi bezduszny, biurokratyczny automatyzm”.
Ocenił, że polska opozycja „woli dołączyć do brukselskich elit i nigdy nie schodzić z jedynej słusznej drogi, którą przyjęła Unia”. – A że to nie ma nic wspólnego z demokracją, z europejskimi wartościami, takimi sprawami opozycja zajmuje się tylko wtedy, kiedy jest jej to wygodne – dodał.
Czytaj też:
„Niedyskrecje do słuchania”. Jak Morawiecki ocalił skórę, gdy ważyły się losy jego politycznej karieryCzytaj też:
Rafał Trzaskowski spotkał się z Mateuszem Morawieckim. Prezydent Warszawy ujawnił ustalenia