„The Guardian” wskazuje, że Liz Truss walczy o swoje polityczne przetrwanie. Usunięcia premier chcą konserwatywni parlamentarzyści i nawet jej sojusznicy ostrzegają, że ma zaledwie kilka dni, by odwrócić swój los. Wcześniej brytyjski rząd wycofał się z zapowiadanych zmian w podatkach. W piątek Truss powołała na ministra finansów Jeremy'ego Hunta w miejsce zdymisjowanego Kwasiego Kwartenga.
Liz Truss walczy o przetrwanie
W poniedziałek wieczorem miało dojść do spotkania ministrów w siedzibie premiera przy Downing Street 10, a następnie Truss ma przystąpić do serii rozmów ze zbuntowanymi torysami.
Jak informuje „The Guardian”, lider Partii Pracy Keir Starmer zwiększył presję na Truss, wzywając ją do złożenia pilnego oświadczenia w Izbie Gmin w poniedziałek, a osoby z jego partii twierdziły, że zrobią wszystko, co możliwe, aby zmusić ją do wystąpienia. – Premier mówi, że to ona rządzi, ale dowody z tego weekendu sugerują, że jest na stanowisku, ale nie jest u władzy – powiedział Starmer. Truss nie stawiła się jednak przed parlamentem.
Bunt w szeregach torysów
Do ustąpienia Truss wezwał publicznie Crispin Blunt z Partii Konserwatywnej, stwierdzając, że nie sądzi, by premier mogła przetrwać obecny kryzys. – Myślę, że gra się skończyła i teraz jest pytanie, jak zarządza się sukcesją – powiedział. – W ostatnich tygodniach obserwowałem, jak rząd podkopał wiarygodność gospodarczą Wielkiej Brytanii i nieodwracalnie podzielił naszą partię. Wystarczy. Napisałem do premier z prośbą o ustąpienie, ponieważ nie cieszy się już zaufaniem tego kraju – powiedział z kolei „The Guardian” inny konserwatysta Jamie Wallis. Łącznie, jak podaje Sky News, już pięciu parlamentarzystów publicznie wezwało Truss do ustąpienia.
Jeremy Hunt powiedział w rozmowie ze Sky News, że wierzy, że Truss nadal będzie premierem w Boże Narodzenie i wezwał buntowników do „dania jej szansy”. Sam wykluczył też możliwość ubiegania się o urząd premiera.
Czytaj też:
Powitanie Karola III z Liz Truss wywołało poruszenie. Ale zainteresowanie wzbudził też pewien szczegół w tleCzytaj też:
Dwie aktywistki zakłóciły przemówienie Liz Truss. Były dobrze przygotowane