Za przyjęciem rezolucji opowiedziało się we wtorek 88 ze 101 estońskich parlamentarzystów. Nikt nie zagłosował przeciw, a trzech deputowanych wstrzymało się od głosu. W komunikacie wskazano, że Riigikogu (estoński parlament – red.) „zdecydowanie potępia działania zbrojne Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie oraz nielegalną aneksję terytoriów zdobytych w czasie agresji i oświadcza, że Estonia nigdy nie uzna naruszenia integralności terytorialnej Ukrainy poprzez agresję i pozorne referenda”.
Estonia uznała Rosję za „reżim terrorystyczny”
„Naruszenie prawa nigdy nie może stworzyć prawa. Reżim Putina, grożąc atakiem nuklearnym, uczynił Rosję największym zagrożeniem dla pokoju zarówno w Europie, jak i na całym świecie” – napisali deputowani w rezolucji. Estoński parlament ogłosił Rosję „reżimem terrorystycznym i krajem wspierającym terroryzm”. Wezwał też społeczność międzynarodową do przyjęcia podobnych deklaracji. Parlamentarzyści poparli też wniosek o pozbawienie Rosji statusu stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, a także wezwali Unię Europejską i państwa członkowskie NATO do zdecydowanego zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy.
„Estonia wspiera naród, państwo i armię Ukrainy wszelkimi dostępnymi środkami i wierzy w zwycięstwo Ukrainy, ponieważ jest to jedyny sposób na przywrócenie pokoju w Europie” – podkreślono w rezolucji.
Władze Ukrainy apelują do „całego cywilizowanego świata”
Władze Ukrainy, które wzywają do uznania Rosji za państwo sponsorujące terroryzm, z zadowoleniem przyjęty rezolucję estońskiego parlamentu. Szef biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Andrij Jermak powiedziały, cytowany przez portal „Europejska Prawda”, że „reżim rosyjski powinien być uznany za terrorystyczny w całym cywilizowanym świecie”.
Wcześniej Litwa i Łotwa uznały Rosję za kraj wspierający terroryzm. Apel w tej sprawie do Polski i „całego demokratycznego świata” wystsował też kilka dni temu ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.
Czytaj też:
Władimir Putin zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa. Dmitrij Miedwiediew ma złożyć raportCzytaj też:
Putin realizuje umowę z Łukaszenką. Na Białoruś wyruszył sprzęt wojskowy