We wtorek po południu gościem Radia Zet był europoseł i były minister sprawiedliwości Patryk Jaki. Rozmowa dotyczyła między innymi sporu polskiego rządu z Komisją Europejską o praworządność i zamrożonych pieniędzy z KPO. Jaki przekonywał, że „ogromna zasługa w tym, że jest wojna (w Ukrainie - red.), to jest właśnie wina tej organizacji, o której pani mówi (Unii Europejskiej -red.). – Dlatego, że to ta organizacja pozwoliła na to, żeby budować Nord Stream 1, Nord Stream 2, żeby stawiać na gaz… – mówił europoseł.
Spięcie Patryka Jakiego i Beaty Lubeckiej
– Unia Europejska jest winna temu, że wybuchła wojna w Ukrainie, że Putin napadł na Ukrainę? Nie no, to już teraz pan absolutnie przesadził – skomentowała prowadząca rozmowę Beata Lubecka. Polityk Solidarnej jednak obstawał przy swoim. – Nie, absolutnie nie przesadziłem. Nie powiedziałem że jest winna, ale że ma w tym duży udział, dlatego że postawiła na rosyjski gaz, a gaz jest bronią Putina. Czy to jest prawda, czy nie? Czy Putin używa gazu jako broni, pani zdaniem? – pytał Jaki. – Potrafi szantażować, to prawda, jeśli chodzi… – odpowiedziała dziennikarka.
– A w takim razie kto spowodował, że my jesteśmy uzależnieni od gazu? Niemcy i Unia Europejska, zgadzając się na Nord Stream 1 i Nord Stream 2. I taka jest prawda. I wbrew temu propagandowemu przekazowi, który można słyszeć od rana do wieczora w Radiu ZET, że Unia Europejska jest taka dobra i gwarantuje nam bezpieczeństwo i tych wszystkich po prostu… – mówił europoseł. Na to stwierdzenie zdecydowanie zareagowała Lubecka, broniąc swojej stacji.
„Proszę się z tego wycofać, natychmiast”
– Pan chyba w takim razie nie słucha od rana do wieczora Radia ZET. Pokazujemy różne punkty widzenia, więc proszę nie przypisywać Radiu ZET po prostu jakieś propagandowych zagrywek, tak? Więc proszę się z tego wycofać, natychmiast – zażądała.
– Nie, absolutnie… – stwierdził Jaki. – Nie no, chwileczkę. Nie słucha pan Radia ZET od rana do wieczora, żeby opowiadać takie po prostu farmazony, przepraszam za wyrażenie – stwierdziła prowadząca rozmowę. Jaki dalej przekonywał, że „to nie są farmazony”. – Jeszcze raz chcę powiedzieć, że.. – kontynuował. Lubecka zaznaczyła jednak, że „ma prawo z nim polemizować”. – Niech pan nie opowiada, że jest jednostronny przekaz – powiedziała.
Czytaj też:
Starcie Michała Kołodziejczaka z Patrykiem Jakim. „Bandyterkę robicie!”Czytaj też:
Zaskakująca postawa europosłów PiS w sprawie europejskiej płacy minimalnej. Jaki: Zagłosowałem świadomie