Lewica chce łatwiejszych rozwodów. „Myślę, że ludzie się ucieszą. To jest bardzo dobry pomysł”

Lewica chce łatwiejszych rozwodów. „Myślę, że ludzie się ucieszą. To jest bardzo dobry pomysł”

Maciej Konieczny
Maciej Konieczny Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Lewica chce uproszczenia spraw rozwodowych. – Jeżeli nie ma sporu lub konfliktu o opiekę, to nie ma powodu, żeby rodzina czekała w sądzie latami na rozwód – tłumaczył poseł Maciej Konieczny.

Lewica chce przyśpieszyć procedury rozwodowe. W przypadku dwóch osób, które nie mają dzieci i konfliktu majątkowego oraz zgodnie chcą od siebie odejść, ma być on zawierany w Urzędzie Stanu Cywilnego, a nie w sądzie. Takie rozwiązanie ma m.in. odciążyć sądy, które wnioski o rozwód rozpatrują nawet kilka miesięcy.

Maciej Konieczny tłumaczył w RMF FM, że w przypadku braku sporu wśród małżonków nie ma powodu, aby rozwód nie przebiegał na drodze administracyjnej, a nie sądowej. Polityk Lewicy odniósł się do klubowego projektu jego ugrupowania, w którym nie było mowy o tym, że małżeństwo nie ma dzieci. Konieczny powtórzył, że w przypadku braku konfliktu np. o opiekę „nie ma powodu, aby rodzina czekała w sądzie latami na rozwód, bo to jest utrudnianie życia”.

Maciej Konieczny o przyśpieszonej procedurze rozwodowej

Poseł skomentował również historię, gdzie „kobieta w sądzie jest słabszą stroną i godzi się na wszystko, co proponuje były mąż, bo jest np. finansowo podporządkowane”. – Istotna część rozwodów jest zupełnie bezproblemowa. Pomimo to, ludzie czekają latami i nie są w stanie załatwić prostej, życiowej sprawy, Mówimy dużo o kolejkach w sądach i o tym, jak są zapchane. To jest sposób na rozwiązanie – przekonywał Konieczny.

Polityk Lewicy potwierdził, że jeżeli sytuacja nie budzi konfliktu i jest bezproblemowa, to będzie można się rozwieść u notariusza. – Myślę, że ludzie się ucieszą, że będą ułatwienia. To jest bardzo dobry pomysł, który ułatwi ludziom życie – podsumował Konieczny.

Czytaj też:
Skrócenie czasu pracy. Projekt ustawy już w Sejmie
Czytaj też:
Notariusze przejmą część obowiązków sądów. Rada Ministrów przyjęła projekt Ziobry