Sejm. Janusz Kowalski grzmi z mównicy: Nigdy nie dopuścimy was do władzy

Sejm. Janusz Kowalski grzmi z mównicy: Nigdy nie dopuścimy was do władzy

Janusz Kowalski
Janusz Kowalski Źródło: PAP / Mateusz Marek
Gorąca atmosfera w Sejmie. Borys Budka apelował o powołanie nowej komisji śledczej. Byłemu szefowi PO w ostrych słowach odpowiedzieli Michał Wójcik i Janusz Kowalski. Ten ostatni nie odpuścił także Donaldowi Tuskowi.

Borys Budka w swoim wystąpieniu z sejmowej mównicy zaapelował w imieniu klubu KO o wprowadzenie do porządku obrad projektu uchwały o powołaniu sejmowej komisji śledczej do wyjaśnienia afery szpiegowskiej i wpływu rosyjskich służb już nie tylko na obalenie polskiego rządu, ale przede wszystkim na 7 lat ostatniej polityki energetycznej w Polsce.

Budka kontra Wójcik

– Doprowadziliście do uzależnienia polskiej energetyki od węgla ze wschodu, robiliście wszystko, by nie wprowadzić OZE, ale przede wszystkim to, co zrobiliście w ostatnich godzinach, pokazuje wasze putinowskie metody walki z opozycją. Nie wyjaśniliście przez 7 lat wpływu rosyjskiej agentury na polską politykę – powiedział były szef PO zwracając się do polityków . Parlamentarzysta nawiązał w ten sposób do kolejnej odsłony tzw. afery taśmowej i apelu Donalda Tuska o powołanie komisji śledczej.

Posłowi opozycji odpowiedział Michał Wójcik. – Panie Borysie, problem macie wy. Od wczoraj macie potężny problem wizerunkowy, jak wyjaśnić to, co upublicznił minister sprawiedliwości. zrobił to na wasze życzenie. Pokazał materiały, w których pojawia się ktoś, kto w ustach Donalda Tuska był wiarygodny – stwierdził. Minister w KPRM skomentował w ten sposób upublicznienie na stronie Prokuratury Generalnej kilku protokołów wyjaśnień i zeznań Marcina W., współpracownika Marka Falenty.

Janusz Kowalski ostro do PO

Głos zabrał również Janusz Kowalski. – Strzelaliście do górników, umorzyliście miliard złotych Gazpromowi, chcieliście kupować od Putina gaz do 2037 roku. My siedzimy tam, gdzie siedzą wszyscy politycy, którzy walczą o polską suwerenność – grzmiał z sejmowej mównicy. Polityk Solidarnej Polski nie szczędził gorzkich słów pod adresem szefa PO.

– Dzisiaj Borys Budka zamiast wyjść tutaj i powiedzieć: wyrzucamy Donalda Tuska z , bo chce zrobić awanturę, bo uwiarygadnia świadka, który oskarża...Zawsze gdzie jest KLD, zawsze gdzie jest Platforma Obywatelska są reklamówki. Wytłumaczcie się z własnych reklamówek. A PSL? Zawsze w tle jest rosyjski gaz – kontynuował poseł wspominając tym samym o jednym z wątków zeznań Marcina W. dotyczących łapówki w wysokości 600 tys. euro, którą miał rzekomo w reklamówce odebrać od niego syn ówczesnego premiera Donalda Tuska. Michał Tusk zaprzeczył tym rewelacjom.

– My bronimy suwerenności, a wy stoicie tam, gdzie przeciwnicy polskiej suwerenności, i to nas różni. I nie wygracie wyborów – krzyczał w Sejmie Janusz Kowalski. Odpowiedział mu śmiech ze strony posłów opozycji. – Śmiejecie się? Nie wygracie. Polacy zagłosują za suwerennością, niepodległością, Zjednoczoną Prawicą. Nigdy was nie dopuścimy do władzy – zakończył swoje przemówienie.

Czytaj też:
Gorąco w Sejmie. Krzyki opozycji podczas wypowiedzi ministra. „Gdzie jest kasa?”
Czytaj też:
Jaki uwięziony w windzie przez Kołodziejczaka. Kowalski: Agrounią powinna się zająć ABW