Amerykański dziennik „Washington Post” ujawnił, że oligarcha i założyciel grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn miał w rozmowie z prezydentem Rosji otwarcie skrytykować rosyjskie dowództwo i stwierdzić, że popełnia błędy w wojnie z Ukrainą. Według źródeł dziennika wydarzenie to zostało uznane za na tyle istotne, że informacja o nim została włączona do codziennego briefingu, który prezydent USA Joe Biden otrzymuje od wywiadu.
Jewgienij Prigożyn wychodzi z cienia
Według amerykańskiego dziennika Prigożyn miał stwierdzić, że rosyjskie ministerstwo obrony nadmiernie polega na wagnerowcach, jednocześnie nie zapewniając im odpowiedniego wsparcia finansowego i wyposażenia. Według amerykańskich służb miał on też stać za nagraniem, które ostatnio pojawiło się w sieci. Najemnicy narzekają na nim m.in. na brak jedzenia. „Decyzja Prigożyna o konfrontacji z Putinem to wyłącznie ostatni przejaw jego niezadowolenia” – oceniło źródło „WP”.
Doniesienia te wskazują na to, że Prigożyn, który przez ostatnie lata nie był raczej widoczny, teraz zdecydował się wyjść z cienia. W jednym z ostatnich komunikatów amerykański Instytut Studiów nad Wojną ocenił, że Prigożyn „rośnie w siłę i może stanowić zagrożenie dla rządów Władimira Putina”.
„Stukanie obcasami” i „noszenie błyskotek”
Prigożyn został zapytany na Telegramie o doniesienia m.in. „Washington Post” i konflikt z rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Szojgu. „Od 80 lat nie było analogii do dzisiejszych działań wojennych. Nie sądzę, by ktokolwiek studiował tę wojnę z podręczników. Bojownicy, którzy dzisiaj działają skutecznie, przeszli przez dziesiątki wojen. A wielu z tych, którzy są tak zwanymi «kadrowymi» nie nauczyło się niczego, poza stukaniem obcasami, noszeniem błyskotek i pisaniem pięknych raportów” – stwierdził „kucharz” Putina.
Następnie oświadczył, że „nie może się nie zgodzić z Ramzanem Achmatowiczem (przywódcą Czeczenii Kadyrowem – red.)”. „Konieczna jest praca nad błędami, w tym taktycznymi i personalnymi. Niech ciężko pracujący dalej pracują na rzecz zwycięstwa i minimalizacji strat, a leniwi – Ramzan Achmatowicz wie, o kim mówię – niech się wynoszą” – skomentował oligarcha. Kadyrow w ostatnim czasie nie krył też niezadowolenia z porażek Rosjan na na ukraińskich froncie.
Czytaj też:
Analitycy wzięli pod lupę „retorykę” Władimira Putina. Nie mają złudzeńCzytaj też:
Rosyjska armia przeprowadziła ćwiczenia „potężnego uderzenia atomowego”. Szojgu złożył Putinowi meldunek