Senat nie poparł decyzji Sejmu. Chodzi o termin wyborów samorządowych

Senat nie poparł decyzji Sejmu. Chodzi o termin wyborów samorządowych

Głosowanie w Senacie
Głosowanie w Senacie Źródło: Tomasz Paczos, Kancelaria Senatu
Pod koniec września Sejm uchwalił ustawę o przedłużeniu kadencji samorządów, a tym samym zmianie terminu wyborów. O dalszych losach inicjatywy PiS zadecydowali senatorowie.

28 września w Sejmie odbyła się debata o przedłużeniu kadencji organów jednostek samorządu terytorialnego do dnia 30 kwietnia 2024 roku oraz o zmianie ustawy Kodeks wyborczy. Przesunięcia wyborów samorządowych chciało Prawo i Sprawiedliwość ze względu na nakładanie się terminów głosowania z wyborami parlamentarnymi. Partia rządząca wskazywała nie tylko na problemy organizacyjne, ale również te związane z rozliczaniem kampanii.

– Ten projekt daje nam możliwość uniknięcia bardzo poważnych komplikacji, które z dużym prawdopodobieństwem służyłyby podważaniu wyniku wyborczego i legalności wyboru władzy. Na taką sytuację nigdy nie powinniśmy sobie pozwolić, a w szczególności teraz w czasie, kiedy za naszą granicą mamy działania wojenne – przekonywał w czasie debaty w Sejmie Paweł Hreniak z PiS, uzasadniając projekt.

Posłowie opozycji argumentowali, że obóz rządzący dąży do wprowadzenia zmian ze względu na polityczne kalkulacje. Ostatecznie projekt zdobył poparcie 231 posłów, w tym 222 z klubu PiS.

Senat odrzucił decyzję Sejmu

27 października o dalszych losach ustawy decydował Senat. Większość członków izby nie poparło pomysłu wydłużenia kadencji samorządów do 30 kwietnia 2024 roku, a co za tym idzie, przesunięcia terminu wyborów samorządowych. Za odrzuceniem nowelizacji ustawy głosowało 52 senatorów, przeciw opowiedziało się 42 a jeden polityk wstrzymał się od głosu.

Decyzja Senatu oznacza, że ustawa ponownie wróci do Sejmu.

Czytaj też:
Awaria w Sejmie, przerwano głosowania. „Ja jestem w formie, jak państwo widzicie”
Czytaj też:
Atak hakerski na Senat. Eksperci: Wczorajsza uchwała rozwścieczyła Moskwę

Źródło: Senat RP