Mariannie Schreiber wyraźnie spodobało się w polskiej polityce. Małżonka ministra PiS nie przestaje robić wokół siebie politycznego zamieszania. Kiedy Roman Giertych lekceważąco odsyłał do niej premiera Morawieckiego, modelka i aktywistka postanowiła odpowiedzieć, zapraszając na rozmowę warszawskiego prawnika.
Schreiber wyzwała Giertycha na debatę
„Wzywam premiera Morawieckiego do stanięcia w szranki debaty wyborczej z panią Schreiber. To jest dla niego właściwa rozmówczyni. Ona też nie wie kto zostanie powołany lub odwołany z funkcji ministra. Debatę mógłby poprzedzić konkurs, kto ładniej wywija na trzepaku” – pisał Giertych, wyśmiewając sugestie PiS, że Donald Tusk miałby debatować nie z Jarosławem Kaczyńskim, a z premierem właśnie.
„Szanowny Panie Mecenasie, co prawda nie odmówiłabym debaty 49 razy, jednakże nie aspiruję na stanowisko premiera. Z uwagi na fakt, że mnie Pan Mecenas wspomina, zapraszam do omówienia politycznego magla do mojego programu, ew. na trzepak. Znam także zasady pierwszej pomocy” – opowiadała Schreiber.
Roman Giertych odpowiada Mariannie Schreiber
O dziwo, propozycja Schreiber doczekała się odpowiedzi ze strony Giertycha. „Dobrze, że doszła Pani do wniosku, że czas na spotkanie z jakimś specjalistą, ale poszukiwałbym innej niż prawnicza branży” – pisał. Aktywistka ripostowała słowem „odwagi” i zapewniała, że będzie czekać. Na potwierdzenie swoich słów podesłała później zdjęcia oraz nagranie z trzepaka.
– Jak mawiał pewien klasyk, prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale po tym, jak kończy. Niestety tutaj i początek był słaby, i koniec – skomentowała nieobecność Giertycha Schreiber. – No muszę przyznać, że pani ministrowa Szrajber robi sprawny zwis na trzepaku. Mówili, że pisowcom nic nie wychodzi, a tu proszę. Brawo! – odpowiedział na końcu były lider Ligi Polskich Rodzin.
Marcin Najman wsparł Mariannę Schreiber. Znów pisze o Stanowskim
W sprawę nieoczekiwanie włączył się także Marcin Najman. „Gratuluje odwagi Marysiu. Giertych okazał się drugim Stanowskim. Pełna zbroja… Nie ma to jak kozaczyć na Twitterze. Tam się mogą prężyć do woli. Gorzej jak trzeba stawić czoła w życiu realnym” – pisał, wracając do uwiecznionego w memach niedoszłego spotkania z Krzysztofem Stanowskim w Częstochowie.
Czytaj też:
Najman u Schreiber wraca do sprawy Stanowskiego. „Ten widz nie o to, k***wa, pytał!”Czytaj też:
Gala MMA-VIP Marcina Najmana ze „Słowikiem” oficjalnie odwołana. Burmistrz Wielunia o powodach