Kai-Olaf Lang zaznaczył na wstępie, że „stosunki polsko-niemieckie znajdują się w stanie permanentnego konfliktu i wzajemnej alienacji”. Niemiecki polityk w tekście dla Fundacji Nauka i Polityka zauważył, że przyczyną takiego stanu rzeczy są trzy kwestie: reparacje, różnice w postrzeganiu w wojny w Ukrainie wywołanej przez Rosję oraz spory dotyczące polityki europejskiej.
„Polski obóz rządowy przyjął twarde stanowisko wobec Niemiec i prowadzi antagonizującą politykę” – stwierdził Lang. Zapewnił, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się zmiany ostrych tonów ze strony Warszawy, bo w Polsce zbliżają się wybory parlamentarne, zaplanowane na jesień 2023 r. Niemiecki ekspert zauważył jednak, że pomimo różnić istnieją obszary, gdzie Warszawa i Berlin mogą współpracować jak np. bezpieczeństwo czy energetyka.
Relacje Polska – Niemcy ulegną pogorszeniu?
Lang poradził również niemieckim władzom, aby zignorowały ataki ze strony Polski, o ile nie są personalne lub sprzeczne ze stanem faktycznym. Politolog podkreślił jednak, że ważne jest ustabilizowanie kontaktów między państwami na szczeblu politycznym, np. wizyt dyplomatycznych na poziomie ministerialnym.
„Trzeba być przygotowanym na to, że wola współpracy nie będzie odwzajemniona, a zwrócenie się do Warszawy może być również odczytane jako wyraz słabości” – ocenił niemiecki ekspert. Lang przypomniał również, że jeśli Berlin celowo zdecyduje się na ochłodzenie relacji z Polską, wówczas mogą podnieść się głosy o politycznej izolacji Niemiec, ponieważ stosunki z innymi krajami również uległy osłabieniu.
Czytaj też:
Nowy wiceminister w rządzie uderzył w Niemcy. Mówił o kolonizacji PolskiCzytaj też:
Niemcy zapowiadają skargę na Polskę. Minister Anna Moskwa o „donosie na siebie”