Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow był widziany w sali, w której przedstawiciele państw G20 wysłuchali wystąpienia Wołodymyra Zełenskiego. Reprezentujący Rosję na szczycie polityk nie wyszedł, kiedy pod adresem jego kraju padały oskarżenia z ust ukraińskiego przywódcy.
Zełenski wezwał do walki z głodem na świecie
Warto odnotować, że podczas szczytu odbywającego się na Bali przyjęto projekt komunikatu, w którym „większość członków ostro potępiła wojnę w Ukrainie i podkreśliła, że powoduje ona ogromne cierpienia ludzkie”. Deklaracja państw G20 nie nazwała jednak konfliktu wprost – wojną Rosji. Moskwa nadal utrzymuje, że jej agresja na Ukrainę nie jest inwazją, tylko „specjalną operacją militarną”.
Wołodymyr Zełenski w swoim wystąpieniu, którego zmuszony był wysłuchać Siergiej Ławrow, mówił m.in. o nowych ustaleniach dotyczących zabezpieczenia ukraińskiego eksportu zboża. Podkreślano, że problem głodu pojawia się w okolicy stu lat od historycznego Wielkiego głodu na Ukrainie. Również tym razem obwinia się za to Rosję, która obecnie blokuje ukraińskie porty na Morzu Czarnym.
Zełenski na G20. Komentarz Ławrowa
Prezydent Zełenski wezwał liderów krajów „G-19” (z wyłączeniem Rosji), by przyłączyli się do ukraińskiej inicjatywy związanej z pomocą w dostarczeniu żywności najbiedniejszym. Jak podaje Bloomberg, według źródeł zaznajomionych z wydarzeniami na szczycie G20, Siergiej Ławrow oskarżył prezydent Zełenskiego o „pouczanie Rosji”. Wysłuchał jednak w całości jego przemówienia.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Ławrow ucina spekulacje na temat szpitala. Pokazał selfie z BaliCzytaj też:
Joe Biden spotkał się z przywódcą Chin. „Ponosimy wspólną odpowiedzialność”