Podczas spotkania z mieszkańcami Sępólna Krajeńskiego Donald Tusk zapowiedział złożenie wniosku o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry. We wtorek 15 listopada Borys Budka przekazał, że pismo trafiło już do Sejmu. Pod wnioskiem, oprócz polityka KO, podpisali się także Krzysztof Gawkowski z Lewicy oraz Hanna Gill-Piątek z Polski2050, a także posłowie z tych klubów i kół parlamentarnych.
Borys Budka zapewniał, że opozycja może również liczyć na poparcie Polskiego Stronnictwa Ludowego. Poparcie zadeklarował także Paweł Kukiz. Dotarły do mnie informacje — zresztą to jest do zaobserwowania — że sędziów pokoju blokuje Ministerstwo Sprawiedliwości, jest to jeden z powodów mojego poparcia wotum dla ministra sprawiedliwości – powiedział w rozmowie z portalem i.pl.
Opozycja chce odwołania Zbigniewa Ziobry
– Zgodnie z zapowiedzią, dzisiaj składamy wniosek o odwołanie ministrze sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry – przekazał Borys Budka. – To powiedzenie sprawdzam dla tych wszystkich, którzy dzisiaj mówią o tym, jak bardzo potrzebne są pieniądze europejskie. Mateusz Morawiecki już dwa lata temu obiecał że pieniądze z Funduszu Odbudowy zasilą polską gospodarkę, polskie samorządy, że będą takim zastrzykiem dla inwestycji. Po 2 latach okazuje się, że te pieniądze nadal są blokowane przez polski rząd, który już na billboardach dawno te pieniądze porozdawał – tłumaczył szef klubu KO.
Podczas konferencji prasowej Borys Budka zaznaczył, że „jeśli jedyną przeszkodzą dla odblokowania tych środków jest zmiana bardzo złych ustaw o wymiarze sprawiedliwości, które firmował Zbigniew Ziobro, dlatego razem z Lewicą składa ten wniosek i pomaga prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu w tym, co jest dziś niezbędne dla polskiej racji stanu, czyli w pozbyciu się z rządu największego szkodnika, jakim jest Zbigniew Ziobro”.
Morawiecki i Suski bronią Ziobry
Deklarację Pawła Kukiza komentował na antenie Radia Wnet Marek Suski. Polityk zapewniał, że minister sprawiedliwości może być spokojny o swoje stanowisko, ponieważ klub Zjednoczonej Prawicy na pewno go obroni. Na uwagę dziennikarza, że klub ma 228 posłów i brakuje 3 głosów, aby wygrać głosowanie, polityk PiS stwierdził, że to wystarczy. – A w ramach koalicji rządzącej może spać spokojnie, że pozycja pana ministra Ziobry jest pewna? – dopytywał prowadzący. – Myślę, że tak. Myślę, że jest pewna – odpowiedział Marek Suski.
W podobnym tonie wypowiedział się Mateusz Morawiecki. – Zjednoczona Prawica jest partią, jak to mówią komentatorzy amerykańscy, dużego namiotu. Mamy różne grupy, różnych koalicjantów. Solidarna Polska jest naszym bardzo ważnym koalicjantem i oczywiście będziemy bronić jedności Zjednoczonej Prawicy – zapewniał premier. Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel dodawał, że każdy członek rządu jest na bieżąco rozliczany ze swoich działań i to nie opozycja decyduje o tym, kto będzie zasiadał w gabinecie Mateusza Morawieckiego.
Czytaj też:
W Sejmie wrze po słowach Jarosława Kaczyńskiego. Politycy przygotowali transparentyCzytaj też:
Spięcie między Braunem a Czarzastym w Sejmie. „Lewica na pewno nie uderza w katolików”