Na wniosek Roberta Biedronia europosłowie z dwóch komisji: Praw Kobiet i Równouprawnienia oraz Wolności Obywatelskich Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych zajęli się w czwartek 17 listopada sprawą zaostrzenia prawa aborcyjnego po wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
W PE o aborcji w Polsce
– Obchodzimy właśnie 30-lecie obowiązywania w Polsce jednego z najbardziej restrykcyjnych praw antyaborcyjnych w Europie. PE wielokrotnie wzywał polski rząd do szybkiego i pełnego zagwarantowania dostępu do bezpiecznej, legalnej i bezpłatnej aborcji dla wszystkich kobiet – powiedział podczas konferencji prasowej europoseł Robert Biedroń, szef komisji FEMM.
Podczas specjalnego wysłuchania głos zabrała m.in. Barbara Skrobol, szwagierka 30-letniej Izabeli z Pszczyny, której śmierć w 2021 roku wywołała protesty w wielu polskich miastach. – Zmarła po niespełna 24 h w szpitalu na wstrząs septyczny. Nie udzielono jej właściwych świadczeń medycznych zgodnych z aktualną wiedzą medyczną – mówiła krewna zmarłej 30-latki. – Prawo może mieć wpływ na czyjeś życie – stwierdziła przytaczając słowa, które usłyszała od lekarza: "nie możemy nic zrobić, bo ustawa aborcyjna". – Zmiana ustawy antyaborcyjnej krzywdzi kobiety. Przez zmianę ustawy Iza straciła życie, właściwie mogę powiedzieć, że to życie zostało jej odebrane – podsumowała.
Sześć ofiar restrykcyjnego prawa aborcyjnego w Polsce?
Kamila Ferenc, prawniczka Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA podkreślała, że historia Izabeli z Pszczyny to niejedyny taki przypadek. – Mamy już sześć potwierdzonych doniesień w sprawie śmierci kobiet w Polsce w związku z decyzją o zaostrzeniu przepisów o aborcji – przekazał Robert Biedroń.
– Są to ofiary restrykcyjnego prawa antyaborcyjnego. Ofiary modelu traktowania w Polsce kobiet jak przedmiotu, który nie ma nic do powiedzenia, odnośnie tego czego chce i potrzebuje – oceniła. Według prawniczki zaostrzenie prawa aborcyjnego stanowiło efekt mrożący dla lekarzy, którzy boją się podejmować działania, które mogłyby zostać uznane za aborcję
Czytaj też:
Konfederacja chce odwołać Gosiewską za „ruską onucę”. „Potrzebujemy kilku podpisów”Czytaj też:
Ziobro wbija szpilę Morawieckiemu. „Jak wyjaśni, że stało się inaczej, niż zapewniał?”