Radosław Fogiel ogłosił, że „w najbliższym czasie” należy spodziewać się zmiany na stanowisku rzecznika Prawa i Sprawiedliwości. Taką deklarację polityk złożył na antenie Polsat News. Jak tłumaczył, jego rezygnacja wynika z objęcia przez niego obowiązków w komisji sejmowej.
Pytany, czy jego decyzja ma drugie dno, odpowiedział przecząco. – Zyskałem funkcję szefa jednej z ważniejszych sejmowych komisji. To jest oznaką dużego zaufania, ale równocześnie jest też dużą odpowiedzialnością, zwłaszcza w dzisiejszych czasach ta działalność parlamentarna ramach spraw międzynarodowych ma dużą wagę – wyjaśnił. – Objąłem przewodnictwo w Komisji Spraw Zagranicznych i zamierzam skupić się na nowych obowiązkach, więc muszę odstąpić reprezentowanie partii innemu politykowi – dodał.
Kto zastąpi Radosława Fogla?
Dopytywany przez dziennikarza Polsatu o swojego następcę, nie zdradził nazwiska. – Jest pewien pomysł, ale to jest jednak rola kierownictwa partii, żeby o tym mówić. Komitet Polityczny zdecyduje – odpowiadał.
Z ustaleń portalu wPolityce wynika, że najbardziej prawdopodobnym kandydatem na stanowisko rzecznika Prawa i Sprawiedliwości jest Rafał Bochenek. Polityk był już raz rzecznikiem – w 2016 roku został powołany na rzecznika prasowego gabinetu Beaty Szydło – na tym stanowisku zastąpił Elżbietę Witek. Oficjalnie decyzja ma zapaść w następną środę, gdy zbierze się Komitet Polityczny PiS.
Czytaj też:
Najnowszy sondaż przynosi zmiany. Doszło do przetasowań w pierwszej trójceCzytaj też:
Tusk o „talibach znad Wisły”. Zadedykował im specjalną piosenkę