Podczas gdy Władimir Putin jeździł konno z nagim torsem, Aleksander Łukaszenka próbuje w inny sposób zbliżyć się do zwykłych obywateli. W przeszłości rąbał drewno, a teraz postanowił wystąpić w teledysku nastoletniej gwiazdy białoruskiej piosenki.
Aleksander Łukaszenka włożył kalosze i ruszył zbierać ziemniaki
Jesień to czas wykopków, a na Białorusi jest to bardzo wyjątkowy okres, ponieważ kraj ten słynie z produkcji ziemniaków. Z tej wyjątkowej okazji w tym roku powstał nawet utwór, który opiewa pracę w polu i narodowego ziemniaka. Utwór „Bulba-dance” w wykonaniu 12-letniej gwiazdy Białorusi Angeliny Wołkawy pojawił się w sieci 15 listopada.
Na rytmiczny utwór nastolatki pewnie nikt nie zwróciłby większej uwagi, gdyby nie fakt, że w teledysku wystąpiło wielu białoruskich celebrytów. W materiale pojawił się nawet prezydent Aleksander Łukaszenka, który w gumowcach dzielnie przemierza polce, a po chwili zawiązuje worki pełne kartofli.
– Po premierze teledysku bardzo się martwię, bo zastanawiam się, jak odbiorą to widzowie, czy im się spodoba. Ale jednocześnie czuję też dumę, że sam nasz prezydent wziął udział w nagraniu, pokazując przykład miłości do ojczyzny. Jestem niezmiernie wdzięczna wszystkim i wszystkim, którzy brali udział w kręceniu naszej pracy wideo – mówiła Angelina w rozmowie z portalem zviazda.by.
Warto przypomnieć, że to nie pierwszy „rolniczy incydent” z udziałem białoruskiego prezydenta. Kilka dni temu światowe media głośno komentowały wypowiedź Łukaszenki dla lokalnych mediów. Podczas wywiadu polityk chwalił się, że w młodości pędził traktorem 280 km/h i bał się, że odleci, ponieważ przy takiej prędkości w powietrze wzbijają się samoloty.
Łukaszenka odznaczył rolników
W niedzielę 20 listopada Aleksander Łukaszenka spotkał się w Pałacu Niepodległości z białoruskimi rolnikami. Część z nich odebrała z rąk prezydenta odznaczenia.
– My Białorusini dobrze wiemy, że przede wszystkim naszą wielowiekową historię tworzyła praca chłopska. Rozwój rodzimej ziemi zawsze spoczywał na barkach tych, którzy ją uprawiali, siali, orali, zbierali i piekli chleb. Dziś nic się w tym sensie nie zmieniło. Tak, świat jest u szczytu technologicznego, cyfrowego postępu i nie ma ograniczeń dla innowacyjnego rozwoju. Ale tylko pod jednym warunkiem – jeśli ludzie będą nakarmieni i ubrani – mówił Łukaszenka do zgromadzonych. Podkreślał również, że Białoruś jest obecnie samowystarczalna pod względem produkcji żywności. Równocześnie dzięki ciężkiej pracy tamtejszych rolników, rodzime produkty mają być wysokiej jakości i niedrogie.
Statystyki zbiorów na Białorusi nie zawsze są jednak powodem do dumy dla białoruskiego przywódcy. Jak informuje Belsat, od czterech lat stale spada wielkość zbiorów ziemniaków. Szacowano, że w 2022 roku zostaną zebrane 934 tysiące ton. Ostatecznie do magazynów trawiło niespełna 800 tys. ton, czyli o ok. 10 proc. mniej niż przed rokiem i aż 28 proc. mniej niż w 2019 roku.
Czytaj też:
Wielki entuzjazm Łukaszenki po decyzji McDonald'sa. „Dziękuję ci Panie”Czytaj też:
Białoruś szykuje się do mobilizacji? Zastanawiający ruch w jednym z obwodów