Nietypowe pytanie Moniki Olejnik ma drugie dno. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Nietypowe pytanie Moniki Olejnik ma drugie dno. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło: Shutterstock / Maciej Gillert
Mundial w Katarze to temat, który jest omawiany nie tylko w serwisach sportowych. O Roberta Lewandowskiego swoich gości zapytała Monika Olejnik.

– Czy  będzie blondynem? – takie pytanie zadała na zakończenie wtorkowego wydania programu „Kropka nad i” Monika Olejnik. – Nie sądzę, a myślę, że strzeli jutro dwa gole – powiedział poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk. – Nie, ale strzeli trzy gole – dodał od siebie Tomasz Trela z Lewicy.

W dalszej części programu na antenie TVN24 dziennikarka wyjaśniła, dlaczego zadała tak oryginalne pytanie. – Miał zostać blondynem, jeżeli wygrają dwa mecze – powiedziała. – Ale my wygramy więcej niż dwa! – stwierdził Cezary Tomczyk. – Czyli będzie blondynem – skwitowała prowadząca.

„Czy Robert Lewandowski będzie blondynem?”. Nagranie wszystko wyjaśnia

Monika Olejnik odniosła się w ten sposób do słów Roberta Lewandowskiego. Napastnik reprezentacji Polski złożył pewnego rodzaju deklarację podczas rozmowy z kibicem, który zasłynął z ekspresyjnego zachowania na trybunach podczas meczu Polska-Arabia Saudyjska.

Fan Roberta Lewandowskiego zapytał swojego idola, czy jest szansa, że zmieni kolor włosów. Kapitan reprezentacji Polski nie namyślał się długo, po czym stwierdził, że możliwe, że tak się stanie, jeśli reprezentacja Polski wygra dwa kolejne mecze. Wymiana zdań między piłkarzem i jego fanem została uchwycona w drugiej minucie nagrania udostępnionego przez „Łączy nas piłka”.

Biało-Czerwoni podczas mundialu w Katarze zremisowali z Meksykiemwygrali spotkanie z Arabią Saudyjską, co pozwoliło Polsce objąć pozycję lidera w grupie C. Już jutro o godz. 20:00, na zakończenie fazy grupowej, polscy piłkarze zmierzą się z Argentyną. Zachęcamy do śledzenia relacji na żywo z tego wydarzenia we Wprost.pl.

Czytaj też:
Morawiecki spotkał się z Abascalem. „Vamos Hiszpania, ale nie tak bardzo mocno vamos”
Czytaj też:
Legenda reprezentacji Argentyny krytycznie o „Lewym”: Zachowuje się dziwnie