Na opozycji od kilku miesięcy trwa dyskusja dotycząca startu w wyborach parlamentarnych. Platforma Obywatelska na czele z Donaldem Tuskiem opowiada się za jedną listą. Pozostałe partie są nieco bardziej sceptyczne w tej kwestii, ale decydujące rozstrzygnięcia jeszcze nie zapadły. O komentarz do tej sprawy został poproszony przez „Fakt” Lech Wałęsa.
Były prezydent jest zwolennikiem opcji forsowanej przez PO. – Ja budowałem jedność i mi się udało. Dobrze, żeby Tuskowi też się udało – powiedział Wałęsa. Noblista dodaje, że w najbliższych miesiącach ma zamiar włączyć się w proces jednoczenia opozycji. – Trzeba przygotować rozwiązania. Teraz tych rozwiązań nie ma i to mnie niepokoi. Paru mądrych ludzi musi usiąść po cichutku, przygotować rozwiązania i wyjść z konkretnymi propozycjami – tłumaczy.
Lech Wałęsa o nadchodzących wyborach parlamentarnych
Zdaniem Wałęsy opozycja może w najbliższych wyborach dojść do władzy, bo co jakiś czas w obozie Zjednoczonej Prawicy wybuchają tarcia oraz konflikty, przez które obóz władzy może się rozpaść. Według byłego prezydenta opcja rządząca jest jednak „na tyle uzależniona i powiązana hakami, że na siłę mogą się trzymać razem”.
Noblista odniósł się również do wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry. Wniosek w tej sprawie złożyła Platforma Obywatelska wraz z politykami Lewicy oraz Polski 2050. Poparcie dla tej inicjatywy zadeklarowali też posłowie PSL i Kukiz’15. Według Wałęsy minister sprawiedliwości przetrwa, a jego partia pozostanie w rządzie. – Myślę, że Ziobro ma takie haki na Jarosława Kaczyńskiego, że ten mu nie podskoczy i dlatego Kaczyński go toleruje – zakończył były prezydent.
Czytaj też:
Finał batalii pomiędzy Kaczyńskim i Wałęsą. Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie skarg kasacyjnychCzytaj też:
Wałęsa u boku Bannona i Bolsonaro. „Zorganizowanie Europy powinno się powierzyć Niemcom”