Informację na temat nowego obywatelstwa Edwarda Snowdena przekazał jego prawnik, Anatolij Kuczerena. W rozmowie z agencją Interfax podkreślał, że jego klient stał się także posiadaczem paszportu Federacji Rosyjskiej. Aby dopełnić formalności, musiał też złożyć przysięgę na wierność nowej ojczyźnie.
Snowden: Jestem szczęśliwy i wdzięczny Rosji
Za pośrednictwem swojego pełnomocnika Snowden przekazał, że jest szczęśliwy i dziękuje Rosji za możliwość uzyskania obywatelstwa. – Stał się pełnoprawnym obywatelem Rosji. Co najważniejsze, zgodnie z rosyjską konstytucją, nie można go ekstradować do obcego kraju – podkreślał Kuczerena.
Snowden planuje, by obywatelstwo rosyjskie otrzymała w przyszłości także jego żona. Trwa zbieranie dokumentów potrzebnych do wykonania tego ruchu. Prawnik rozmawiający z dziennikarzami podkreślał jednak, że nie powinno to zająć zbyt dużo czasu.
Stany Zjednoczone poszukują Edwarda Snowdena, zarzucając mu ujawnienie tajemnic państwowych i szpiegostwo. W 2013 roku, po największym w dziejach USA wycieku tajnych dokumentów, Snowden uciekł do Rosji. Były pracownik Agencji Bezpieczeństwa Narodowego ujawnił szeroko zakrojoną inwigilację amerykańskich obywateli, prowadzoną m.in. przy użyciu serwisów społecznościowych.
Wojna w Ukrainie. Edward Snowden trafi na front?
Po decyzji Władimira Putina o przyznaniu Amerykaninowi obywatelstwa pojawiły się pytania, czy Edward Snowden trafi na front. 21 września prezydent Rosji ogłosił częściową mobilizację, która według oficjalnych doniesień ma dotyczyć ponad 300 tysięcy osób. „Nowaja Gazieta” dowiedziała się nieoficjalnie, że utajniony punkt 7 dekretu Władimira Putina pozwala ministerstwu obrony na mobilizację miliona osób.
Prawnik Edwarda Snowdena stwierdził, że nie ma takiej możliwości, aby jego klient podlegał mobilizacji. – Edward Snowden nie służył w armii rosyjskiej, dlatego zgodnie z naszym obecnym ustawodawstwem nie należy do tej kategorii obywateli, która jest teraz powołana – wyjaśnił prawnik Anatolij Kuczerna.
Czytaj też:
Amerykański wywiad podsłuchiwał Merkel? Pomóc mieli koledzy z EuropyCzytaj też:
Dwa razy wygrał z Facebookiem. Kim jest Max Schrems?