Sondaż. Wyborcy PiS i opozycji wyjątkowo zgodni. Alarmujące wieści dla Kaczyńskiego

Sondaż. Wyborcy PiS i opozycji wyjątkowo zgodni. Alarmujące wieści dla Kaczyńskiego

Mariusz Błaszczak
Mariusz Błaszczak Źródło: Shutterstock / Alexandros Michailidis
Reakcja polskich władz na niemiecką propozycję przekazania baterii Patriot nie przekonała nawet zwolenników PiS – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali przekazanie wyrzutni do Ukrainy.

Z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej” wynika, że Polacy nie podzielają zdania obozu rządzącego odnośnie niemieckiej propozycji. Zdaniem 40,2 proc. ankietowanych Polska powinna przyjąć ofertę z Niemiec i umieścić baterie Patriot przy naszej wschodniej granicy. Według 28,6 proc. badanych decyzja w tej sprawie powinna zostać podjęta wspólnie przez wszystkie państwa należące do NATO. W opinii 12,5 proc. respondentów pomysł Prawa i Sprawiedliwości, aby przekazać wyrzutnie do Ukrainy, jest słuszny. 11,8 proc. osób, które wzięły udział w sondażu, nie mają w tej sprawie zdania.

Wyborcy PiS i opozycji zgodni

Uwagę zwracają wyniki badania IBRiS wśród osób deklarujących poparcie dla partii rządzącej. Tylko 29 proc. wyborców PiS zgadza się z pomysłem wysłania baterii Patriot do naszego wschodniego sąsiada. Do rządowej propozycji przychyla się 29 proc. widzów TVP Info oraz Wiadomości TVP a także 27 proc. osób, które w wyborach prezydenckich poparły Andrzeja Dudę. Wśród wyborców opozycji pomysł wzmocnienia polskiej granicy popiera 64 proc. respondentów.

Zamieszanie wokół Patriotów

Dość niespodziewanie propozycja niemieckich władz wywołała nad Wisłą ogromne zamieszanie. Początkowo szef MON poinformował, że z satysfakcją przyjął ofertę z Niemiec. Dwa dni później Mariusz Błaszczak nieoczekiwanie zaproponował, by oferowane Polsce przez Niemcy zestawy Patriot trafiły jednak do Ukrainy. Polskie media pisały nieoficjalnie, że to pomysł Jarosława Kaczyńskiego, który nie konsultował go z prezydentem Andrzejem Dudą. Ambasador Niemiec w Polsce ocenił, że to decyzja trudna do zrozumienia.

24 listopada pomysł polskich władz skomentowała niemiecka minister obrony, dając do zrozumienia, że Berlin nie zamierza wysyłać ot tak Patriotów poza NATO. Andrzej Duda tłumaczył, że z wielu punktów widzenia byłoby dobrze gdyby baterie Patriot stały w pewnej odległości od polskiej granicy, bo wówczas chroniłyby terytorium Polski, naszych obywateli i część Ukrainy, ale jeśli Niemcy nie zgodzą się na wyjazd baterii na Ukrainę, to trzeba tę ochronę przyjąć u nas.

28 listopada Mateusz Morawiecki zadeklarował, że Polska rozważy wariant przyjęcia niemieckich zestawów Patriot, jeśli Niemcy nie przekażą ich Ukrainie.

Czytaj też:
Zaskakujące doniesienia ws. Patriotów dla Polski. „Podły faul” niemieckiej minister
Czytaj też:
Sobolewski komentuje spór o wyrzutnie Patriot. „Niemcy się ośmieszą”

Źródło: Rzeczpospolita