Zmiany w Wielkiej Brytanii. Kandydat na premiera zapowiedział likwidację Izby Lordów

Zmiany w Wielkiej Brytanii. Kandydat na premiera zapowiedział likwidację Izby Lordów

Londyn
Londyn Źródło: Pixabay
W poniedziałek 5 grudnia Keir Starmer z brytyjskiej Partii Pracy przedstawił raport noszący tytuł „Wielka Brytania”. Wśród zawartych w nim śmiałych zmian pojawiła się obietnica likwidacji Izby Lordów.

Partia Pracy szykuje się do przejęcia władzy w Wielkiej Brytanii i zapowiada rewolucyjne zmiany. Jako ich ogólny kierunek wskazuje decentralizację władzy i walkę z korupcją. Proponuje je wyborcom pod hasłem „największego w historii transferu władzy z Westminsteru do Brytyjczyków”. Zapewnia, że decyzje będą podejmowane „bliżej obywateli”.

Keir Starmer i zapowiedź reform w Wielkiej Brytanii

Za zmianami mocno opowiada się obecny lider Partii Pracy, Keir Starmer. Jego zdaniem zbyt duża władza w Westminsterze sprawia, że kraj jest hamowany pod względem gospodarczym. Likwidacja Izby Lordów to oczywiście najbardziej medialny postulat, w raporcie jest jednak więcej śmiałych propozycji.

Partia Pracy chce zakazać posłom pracy zarobkowej, przenieść 50 tys. urzędników służby cywilnej poza Londyn oraz zablokować wpływ zagranicznych ośrodków i pieniędzy na brytyjską politykę. W zrealizowaniu części postulatów ma pomóc „komisarz antykorupcyjny”, którego powołanie również zapowiadają dzisiejsi przedstawiciele opozycji.

Lider Partii Pracy: Zmiany już w pierwszej kadencji

Decentralizację ma zapewnić też oddanie władzom na szczeblu lokalnym pewnych uprawnień podatkowych oraz wprowadzenie obowiązkowego podejmowania decyzji jak najbliżej lokalnych społeczności. Partia Pracy chce też włączyć władze Szkocji w sprawy międzynarodowe, w zakresie podejmowania umów międzynarodowych dotyczących tej części Wielkiej Brytanii.

– Od jutra będziemy konsultować te rekomendacje, testować je i w szczególności przyglądać się temu, jak mogą one zostać zaimplementowane – zapowiadał Starmer. Jak podkreślał, zależy mu na tym, by zmiany zostały wprowadzone już w pierwszej kadencji po objęciu przez niego funkcji premiera.

Nie wszyscy komentatorzy są jednak zdania, że duże reformy rzeczywiście zostaną w Wielkiej Brytanii przeprowadzone. Na łamach Wprost.pl mówiła o tym m.in. ekspertka z Uniwersytetu Warszawskiego.

Czytaj też:
Wielka Brytania w obliczu ogromnych zawirowań. „To może być trudny czas dla nowego premiera”
Czytaj też:
Meghan Markle grożono śmiercią. „Obrzydliwe i bardzo realne”

Źródło: Sky News