– Z jednej strony byłem zaskoczony tym wyrokiem, a z drugiej nie. Bo zdajemy sobie sprawę z problemów z wymiarem sprawiedliwości. Mamy do czynienia z zupełnym brakiem obiektywizmu związanym z głębokim upolitycznieniem niektórych sędziów. Ale niebywałe, że tak jawnie manifestują swoje poglądy – mówił wiceszef MSWiA w rozmowie z tvp.info. Wyraził on również nadzieję, że prokuratura złoży zażalenie.
Obawy wiceszefa MSWiA
– Zdaję sobie sprawę, że aktorka chyba w jakimś pijackim amoku zaatakowała funkcjonariuszy Straży Granicznej broniących naszych granic. Odpierali oni szturmy na naszą granicę, które były inspirowane przez białoruskie służby i Władimira Putina. Zupełnie nie rozumiem, w jakim miejscu stanęła ta aktorka i powinna ponieść odpowiedzialność za swoje zachowanie – mówił Wąsik.
Jak podkreślił, jest ona osobą publiczną i zrobiła to w mediach społecznościowych. – Jeśli tak wulgarny, nieprawdziwy i obraźliwy przekaz został sformułowany bezkarnie, zachęci to jedną stronę sceny politycznej, pokazując im: atakujcie, wyzywajcie, a my stworzymy parasol ochronny. Ja to tak odczytuję – twierdził w dalszej części wypowiedzi wiceminister.
Postępowanie umorzone
We wtorek zakończyło się postępowanie wobec Barbary Kurdej-Szatan. Dotyczyło ono wpisu zamieszczonego przez aktorkę 4 listopada 2021 roku. Był on emocjonalną reakcją aktorki na nagranie z polskiej granicy, na którym widać było, jak kobiety z płaczącymi dziećmi na rękach szarpią się najprawdopodobniej z funkcjonariuszami Straży Granicznej. Aktora usłyszała wtedy zarzut zniesławienia Straży Granicznej. Postępowanie to zostało umorzone, a postanowienie jest nieprawomocne.
Czytaj też:
„Głupi. Głupsi. Kowalski”. Zaskakujący wpis posła, w tle sprawa Kurdej-SzatanCzytaj też:
Barbara Kurdej-Szatan wraca do telewizji. Poprowadzi nowy program