Arkadiusz Mularczyk kończy w środę 7 grudnia dwudniową wizytę w Berlinie. Z okazji swojej obecności w Niemczech Wiceminister spraw zagranicznych udzielił wywiadu niemieckiej agencji prasowej. Mularczyk podkreślił, że sprawa reparacji wojennych „ma dla Polski fundamentalne znaczenie” przekonując, że „nie chodzi tu tylko o kwestię polityczną, ale o godność Polski”.
– Teraz Niemcy mają wybór: albo usiądą z Polską do stołu negocjacji, albo poruszymy ten temat na wszystkich międzynarodowych forach: w ONZ, w Radzie Europy i w Unii Europejskiej – ostrzegał wiceszef MSZ. Mularczyk odradził Berlinowi próbę „przeczekania sprawy” do wyborów. – Musi mieć miejsce dialog na ten temat, w przeciwnym razie będzie to złe dla naszego sąsiedztwa – tłumaczył polityk.
Arkadiusz Mularczyk w Niemczech o reparacjach. „Szukali sprawiedliwości, ale jej nie znaleźli”
Zdaniem Mularczyka sprawy pomiędzy Polską i Niemcami „nie powinny być zamiatane pod dywan”. Wiceszef polskiej dyplomacji wypomniał Niemcom, że od lat 50. XX wieku stosują politykę „przemilczania, przedawnienia oraz zapomnienia”. Mularczyk przywołał historię osób, które zostały ranne podczas wojny i „przez całe życie szukały sprawiedliwości, ale jej nie znalazły”.
– Niemcy nie dostrzegają tych ludzi i zachowują się tak, jakby ci nie istnieli – przekonywał wiceminister spraw zagranicznych. Mularczyk za „wielką niesprawiedliwość dziejową” uważa wypłacanie emerytury byłym żołnierzom Wehrmachtu i członkom SS. Polityk podsumował, że „świat musi o tym usłyszeć”.
Czytaj też:
Polska skierowała noty ws. Niemiec do blisko 50 krajów. „Ta sytuacja łamie prawo międzynarodowe”Czytaj też:
Zaostrzenie relacji z Berlinem? Niemiecki politolog o konfrontacyjnej postawie polskiego rządu