Biuro Prokuratora Generalnego przekazało za pośrednictwem Telegramu, że pod nadzorem Prokuratury Generalnej prowadzone jest śledztwo w sprawie pomocy państwu agresorowi. Śledczy badają kwestie „handlowania przez ukraińskie przedsiębiorstwa z Federacją Rosyjską i nielegalnej dostawy produktów na potrzeby kompleksu wojskowo-przemysłowego państwa agresora”.
Wojna w Ukrainie. Zakłady z Winnicy handlowały z Rosją
Śledztwo wykazało, że już po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę jeden ze znajdujących się w Winnicy zakładów maszynowych „kontynuował współpracę z krajem agresorem”. „W warunkach stanu wojennego kierownictwo zakładu organizowało dostawy komponentów do napraw i konserwacji przemysłu maszynowego” – przekazała prokuratura. Wśród nich miały znajdować się przekładnie, pompy sekcyjne, silniki hydrauliczne oraz osprzęt hydrauliczny stosowany w sprzęcie wojskowym.
W proceder, według śledczych, zaangażowany był szereg podmiotów, a komponenty były importowane do Rosji przez Rumunię, Turcję i Kazachstan. „W celu obejścia ograniczeń finansowych i wycofania środków bezgotówkowych z Federacji Rosyjskiej wykorzystywano rachunki bankowe otwarte w instytucjach finansowych krajów UE” – wskazuje prokuratura. W ten sposób w 2022 r. do Rosji został wyeksportowany towar o łącznej wartości ponad 51 milionów hrywien.
Przeszukano biura spółki
Prokuratura poinformowała, że funkcjonariusze dokonali przeszukań w biurach spółek oraz w mieszkaniach osób zamieszanych w sprawę. Pokazano także zdjęcia z akcji agentów Służby Bezpieczeństwa Ukrainy oraz fotografie odnalezionych dokumentów.
W komunikacie nie wskazano o jakie przedsiębiorstwo chodzi, ale według agencji Interfax Ukraine sprawa dotyczy Winnickich Zakładów Kruszyw.
Czytaj też:
Ten ruch może dać Rosji przewagę. Chodzi o zamrożenie konfliktu w UkrainieCzytaj też:
Putin mówił o relacjach polsko-ukraińskich. Ostrzegał przed nacjonalistami