Trzaskowski wezwany do prokuratury w Szczecinie. „Tutaj jest mnóstwo pytań”

Trzaskowski wezwany do prokuratury w Szczecinie. „Tutaj jest mnóstwo pytań”

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło:Shutterstock
– Ubolewam, że dziś mamy do czynienia, z tym że wiele spraw, które prowadzi prokuratura, ma podłoże polityczne – powiedział Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy został przesłuchany w Szczecinie.

W poniedziałek 12 grudnia prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski został przesłuchany w Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie. Jak informuje Polsat News, ma to związek ze sprawą szefa biura bezpieczeństwa w ratuszu Michała Domaradzkiego oraz prokurator Ewy Wrzosek. – Ubolewam, że dziś mamy do czynienia, z tym że wiele spraw, które prowadzi prokuratura, ma podłoże polityczne. Sprawy, którymi prokuratura powinna się zająć, bo jest ich mnóstwo – przekrętów obecnej władzy, nadużywania swojej pozycji, dzielenia się informacjami – tego prokuratura nie podejmuje – powiedział prezydent Warszawy po przesłuchaniu.

Rafał Trzaskowski przekazał, że on także zadawał pytania. – Dlatego, że dziwi mnie, że treść moich SMS-ów wymienianych z dyrektorem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo, znalazła się w rękach prokuratury i dlaczego jest ujawniana. Tutaj jest mnóstwo pytań – kontynuował. Prezydent stolicy podkreślił jednocześnie, że nie może udzielać szczegółowych informacji na temat przesłuchania.

Wnioski o uchylenie immunitetów

Przypomnijmy – na początku grudnia Prokuratura Regionalna w Szczecinie skierowała do Sądu Najwyższego wnioski o uchylenie immunitetów dwóm warszawskim prokuratorom. Wnioski zostały skierowane w toku śledztwa dotyczącego ujawniania osobom nieuprawnionym informacji z prowadzonych postępowań karnych. Jedną z tych osób miała rzekomo być Ewa Wrzosek, prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów.

Ewa Wrzosek odniosła się do sprawy m.in. na antenie TVN 24. Prokurator stwierdziła, że nie zaprzecza, że utrzymywała kontakty telefoniczne z osobami, o których jest mowa w komunikacie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, ale zaprzecza treści opublikowanych komunikatów. – Taki przekaz można łatwo zmontować z kilku rzeczy. Zaprzeczam, że pisałam tej treści komunikaty – powiedziała. Zaprzeczyła także, że napisała słowa „politycy platformy chcą zrobić szoł medialny. Odradzałam, może posłuchają”. – To jest abstrakcyjny zapis. To nie jest moja treść – zapewniła.

Czytaj też:
Minister Niedzielski o groźbach „kamratów”: Regularne planowanie zamachu
Czytaj też:
Incydent na spotkaniu Agrounii. Tak zareagowali na słowa Kaczyńskiego i Kowalczyka

Źródło: Polsat News