Sejm we wtorek 13 grudnia zajmował się wnioskiem KO o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Uzasadnienie wniosku przedstawił z mównicy Borys Budka. Wiceprzewodniczący PO podkreślił na wstępie, że to również debata o przyzwoitości, honorze czy odpowiedzialności. Budka określił rząd i Mateusza Morawieckiego „marionetkami”.
Odwołanie ministra sprawiedliwości. Borys Budka o „największym przeciwniku” Mateusza Morawieckiego
Budka zaznaczył, że na sali nie było premiera, czemu się „nie dziwi”. – Minister sprawiedliwości jest ministrem tego rządu tylko z nazwy. Dzisiaj stał się jednym z największych przeciwników politycznych własnego premiera – stwierdził. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej dodał, że Morawiecki i tak realizuje polecenia Jarosława Kaczyńskiego, który również był nieobecny.
– Pan premier połknie własny język – powiedział Budka. Według polityka PO dojdzie do „festiwalu hipokryzji, bo Ziobro nadal będzie udawał, że jest w tym rządzie”. Budka polecił też Morawieckiemu podać się do dymisji. Przypomniał, że minister sprawiedliwości nazwał szefa rządu „zdrajcą”. Wiceszef PO dodał, że Ziobro też powinien podać się dymisji, nawiązując do zapowiadanych zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym.
Wniosek o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. Krzysztof Śmiszek o „oparach absurdu”
Krzysztof Śmiszek zwrócił uwagę, że debata odbywa się w „oparach absurdu”, bo nikt nie chce ministra sprawiedliwości, nawet sam Morawiecki. – Za chwilę na tej mównicy, odbędzie się obłudny spektakl, w którym premier tego pogardzanego przez siebie ministra będzie bronił – mówił polityk Lewicy. Śmiszek powiedział do Ziobry, że „został sam jak palec”.
Poseł nawiązał do wywiadu szefa rządu, w którym Morawiecki krytycznie ocenił swojego ministra. Według Śmiszka to „wbicie osinowego kołka w serce”. Polityk przywołał sondaże, które uderzały w Ziobrę. Zdaniem Śmiszka lider Solidarnej Polski jest „politycznym trupem”, ale Kaczyński go uratuje, bo od tego zależy „stabilność tego rządu”. Według posła Lewicy Ziobro jest „najgorszym ministrem ostatnich 30 lat i czas to przerwać”.
Czytaj też:
Sejm debatuje nad przyszłością Ziobry. Ławy PiS święcą pustkamiCzytaj też:
Awantura na sejmowej komisji. Ziobro: Nieustannie wycieracie dywany w Brukseli i Berlinie